"Bye Bye Phil"...połowa The Everly Brothers nie żyje


W wieku 74 lat zmarł Phil Everly, który wraz ze starszym bratem Donem tworzył bardzo popularny w latach 50. i na początku lat 60. ub. wieku zespół rockowy The Everly Brothers - poinformował na swojej stronie internetowej dziennik The Los Angeles Times.

Według żony artysty Patti, Phil Everly zmarł w Burbank, jednym z przedmieść Los Angeles, w rezultacie przewlekłej choroby płuc.
Zespół The Everly Brothers, wykonujący poza rockiem utwory w stylu country i rockabilly, wywarł duży wpływ na grupy, które przeżywały szczyt popularności w latach 60. ub. wieku m. in. na The Beatles, Simon i Garfunkel, The Byrds, The Hollies i The Beach Boys. Czołowi Beatlesi John Lennon i Paul McCartney początkowo nazywali siebie Foreverly Brothers.

Wsród najważniejszych przebojów The Everly Brothers były takie nagrania jak: "Wake Up Little Suzie", "Cathy's Clown", "Bye Bye Love" oraz "All I Have To Do Is Dream".

Phil i Don przestali razem występować w roku 1973, ale - jak powiedział Phil tygodnikowi "Time", nie zerwali kontaktów osobistych.

Według magazynu "Rolling Stone", The Everly Brothers "byli najważniejszym duetem w muzyce rockowej" i "być może w większym stopniu niż Elvis Presley zdołali połączyć muzykę country z rock and rollem".
Z końcem ubiegłego roku ich drugi w karierze album przypomnieli, nieco go odświeżając - wokalista Green Day, Billy Joe Armstrong oraz Norah Jones. Płyta nosi tytuł "Foreverly"


Komentarze

Nowsza Starsza