Nie żyje współzałożyciel AC/DC




O śmierci artysty poinformowano na oficjalnej stronie zespołu. "Jako gitarzysta, tekściarz i wizjoner był perfekcjonistą i wyjątkowym człowiekiem. Zostawił za sobą ogromne dziedzictwo, które zostanie z nami na zawsze" - napisano.
Malcolm Young był jednym z założycieli AC/DC. Zespół zaczął działać w listopadzie 1973 roku. Gitarzysta występował na scenie do 2014 roku. Wówczas zaczął cierpieć na demencję. Chorował również na raka płuc, jednak udało mu się szybko wygrać walkę z nowotworem.
Przypomnijmy, niecały miesiąc temu - 23 października - odszedł brat Malcolma, George Young, który był producentem zespołu.


Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/kultura/news-malcolm-young-nie-zyje-legendarny-gitarzysta-ac-dc-mial-64-l,nId,2466851#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Malcolm Young, wieloletni lider i współzałożyciel AC/DC, australijskiej legendy rock and rolla, po udarze mózgu w 2014 r. nie grał z zespołem. Cierpiał na demencję. O jego śmierci poinformował dziś (18.11) jego brat Angus. W październiku, w wieku 70 lat, odszedł ich najstarszy brat - George.

 
"Z wielkim smutkiem informujemy o śmierci Malcolma Younga, ukochanego męża, ojca, dziadka i brata. Malcolm od kilku lat cierpiał z powodu demencji i zmarł w spokoju otoczony rodziną. Znany ze swojej muzycznej świetności Malcolm był autorem piosenek, gitarzystą, performerem, producentem i wizjonerem, który zainspirował wiele osób. Od samego początku wiedział, co chce osiągnąć wraz ze swoim młodszym bratem by znaleźć się na światowej scenie dając z siebie wszystko podczas każdego pojedynczego koncertu. Nie było nic, czego nie zrobiłby dla swoich fanów" - czytamy na Facebooku.

Young urodził się w Szkocji, ale jako dziesięciolatek wraz z rodziną wyemigrował do Australii. To tam, wraz z bratem Angusem, założył w 1973 r. zespół AC/DC, w 2003 r. oficjalnie wpisany do Rock and Roll Hall of Fame.
Choć w oczy rzucał się bardziej jego młodszy brat, na scenę wyskakujący zawsze w tym samym szkolnym mundurku - marynarce, krawacie, z tornistrem i w krótkich gatkach, które lubi ściągać, aby wypiąć się pod koniec występu w kierunku publiczności, to właśnie Malcolm uważany był za serce zespołu, prawdziwy motor napędowy sukcesu AC/DC.




Komentarze

Nowsza Starsza