To już tylko kronikarsko odnotujmy choć o jego śmierci w mediach było bardzo mało - w polskich mediach.
Pete Burns nie żyje. Przyczyną śmierci był atak serca. Wokalista grupy Dead or Alive miał 57 lat.
Pete Burns zmarł w niedzielę, 23 października. Informacja o jego śmierci
pojawiła się na oficjalnym profilu Burnsa na Twitterze.
W latach 90., kiedy kariera zespołu zwolniła, Burns skupił się na karierze telewizyjnej. Brał udział w kilku programach typu reality show, m.in. w paru edycjach "Big Brothera". Znany był także z drastycznych operacji plastycznych. W 2000 roku poddał się zabiegowi chirurgii plastycznej. W swoje usta miał wstrzykiwany poliakrylamid, przeszedł kosmetyczny zabieg chirurgiczny policzka i nosa. W 2006 roku przyznał, że zabieg na usta został fatalnie przeprowadzony, przez co walczył z depresją i myślami samobójczymi. Pete Burns określił swoją osobowość jako androgyniczną.
Inne przeboje Dead or Alive to m.in "That's The Way (I like it)" - pozycja 22 w UK (1983 rok), "Lover Come Back To Me" - 11 miejsce w 1984 roku czy "Something in my House" - 12 miejsce w 1986.
Zespół Dead or Alive wydał siedem płyt, ostatnia "Fragile" ukazała się we wrześniu 2000 roku.
Prześlij komentarz