Pamiętacie mega hit- "I'd Do Anything for Love (But I Won't Do That)”?
Skomponowany został przez Jima Steinmana i nagrana przez Meat Loaf z Lorraine Crosby. Piosenka została wydana w sierpniu 1993 roku jako pierwszy singiel z albumu „Bat Out of Hell II: Back into Hell”. Ostatnie sześć zwrotek przedstawia Crosby, który w notatkach do albumu został wymieniony tylko jako „Mrs. Loud”. Nie pojawia się w teledysku, w którym jej wokal jest zsynchronizowany z ustami przez Danę Patrick. Meat Loaf promował singiel z amerykańską piosenkarką Patti Russo.
Mocna ballada odniosła komercyjny sukces, osiągając numer jeden w 28 krajach . Singiel został platynowy w Stanach Zjednoczonych i stał się pierwszym i jedynym singlem numer jeden na listach Billboard Hot 100 i UK Singles Chart, a także był najlepiej sprzedającym się singlem 1993 roku w Wielkiej Brytanii. Piosenka przyniosła Meat Loaf nagrodę Grammy za najlepszy rockowy występ wokalny solo.
Meat Loaf zmarł wczoraj, 20 stycznia. Miał 74 lata
Michael Lee Aday, a właściwie Marvin
Lee Aday był znany głównie jako Meat Loaf. Tworzył w nurcie rock
opery, a jego występy charakteryzował mocny, rockowy głos z
domieszką teatru i spektaklu. Trylogia "Bat Out Of Hell"
zapoczątkowana w 1977 roku sprzedała się na świecie w 65
milionach egzemplarzy, a pomimo że od wydania pierwszej części
minęło już ponad 40 lat, to wciąż rocznie - według szacunków -
sprzedaje się 200 tysięcy egzemplarzy płyty rocznie. Ten album
zasłynął także z faktu, że przebywał na listach przebojów
ponad... 9 lat! Czyni go to jednym z najlepiej sprzedających się
albumów w historii muzyki.
Międzynarodową rozpoznawalność
zapewnił mu przebój "I'd Do Anything for Love" (za który
otrzymał nagrodę Grammy). Pomimo tego, że nie był na świecie
rozpoznawalny tak mocno, jak inne gwiazdy lat 70. i 80., to stał się
jednym z najlepiej sprzedających się artystów wszech czasów -
mniej płyt od niego sprzedały bardziej rozpoznawalne postacie
popkultury, m.in. Tom Petty , Prince, Nirvana czy Aretha Franklin.
W
pewnym momencie kariery Meat Loaf stał się gwiazdą niezwykle
cenioną w Wielkiej Brytanii (otrzymał dwie Brit Award w 1994 roku),
a także zagrał w filmie o Spice Girls - "Spice World"
(1997). Aday zagrał w ponad 50 filmach, w większości siebie
samego. Widzowie najbardziej mogą kojarzyć go z "The Rocky
Picture Show" oraz "Fight Club". Na początku kariery
występował także w musicalu "Hair" na Broadwayu.
Od kilku lat stan jego zdrowia się pogarszał - muzyk od dekad cierpiał na otyłość, dodatkowo w 2003 roku zdiagnozowano u niego zespół Wolffa-Parkinsona-White'a. Meat Loaf coraz rzadziej pojawiał się w mediach, lecz nadal nagrywał nowe utwory. W 2013 roku odbył pożegnalną trasę koncertową, którą podsumował trwającą 45 lat karierę. Trzy lata później, niespodziewanie wydał jednak płytę, "Braver Than We Are" i pomimo obietnic znów koncertował. Ostatni pełny koncert zagrał w 2016 roku w Kanadzie. W ostatnich latach sporo schudł, ale zaczął także cierpieć z powodu problemów z plecami i poruszał się z pomocą chodzika lub laski.
"Kiedy dorastałem, nauczyłem się być twardy i nigdy nie przestawać. Jestem nie do zdarcia. Raz ktoś uderzył mnie w głowę kijem bilardowym- wtedy odwróciłem się do kolesia i powiedziałem: 'Zrobiłeś wielki błąd'. Dostałem w głowę butelką whisky. Ktoś przytrzasnął moją głowę w szafce. 18 razy miałem wstrząs mózgu. I nic, nigdy nic mnie nie położyło na łopatki. Tak, człowieku - nigdy się nie poddaję" - mówił w wywiadzie dla magazynu Rolling Stone w 2018 roku.
W styczniu 2020 w rozmowie z The Mirror zapowiadał wydanie nowej płyty. "Nie jestem stary. Mam piosenki na kolejną płytę. Czytam [ich] scenariusz" - mówił. W kwietniu 2021 roku zmarł Jim Steinman, z którym Meat Loaf współtworzył piosenki. Jeszcze w listopadzie 2021 roku w poście na Facebooku Meat Loaf poinformował, że wraz z zespołem powróci do studia w styczniu 2022 roku, aby nagrać siedem nowych utworów na nadchodzący album. Płyta miała zawierać dodatkowo utwory koncertowe z czterdziestu lat jego scenicznej kariery. Nie wiadomo jednak, czy doszło do sesji nagraniowych.
"Nasze serca są złamane, gdy
ogłaszamy, że niezrównany Meat Loaf odszedł dziś wieczorem z
żoną Deborah u boku. Córki Pearl i Amanda oraz bliscy przyjaciele
byli z nim przez ostatnie 24 godziny. Jego wyjątkowa kariera trwała
przez sześć dekad. W tym czasie sprzedał ponad 100 milionów
albumów na całym świecie i wystąpił w ponad 65 filmach, w tym w
„Fight Club”, „Focus”, „Rocky Horror Picture Show” i
„Wayne's World'" - przypomina w pożegnaniu menagement
wokalisty.
"'Wiemy, jak wiele znaczył dla
tak wielu z Was i naprawdę doceniamy całą miłość i wsparcie,
gdy przechodzimy przez ten czas żałoby po stracie tak inspirującego
artysty i pięknego człowieka. Dziękujemy za uszanowanie naszej
potrzeby prywatności w tym czasie. Z jego serca do waszych dusz...
nie przestawajcie nigdy dawać czadu!" - czytamy w
oświadczeniu.
Czytaj więcej na https://muzyka.interia.pl/wiadomosci/news-meat-loaf-nie-zyje-mial-74-lata,nId,5783507#utm_source=paste&utm_medium=paste&
Michael Lee Aday, a właściwie Marvin
Lee Aday był znany głównie jako Meat Loaf. Tworzył w nurcie rock
opery, a jego występy charakteryzował mocny, rockowy głos z
domieszką teatru i spektaklu. Trylogia "Bat Out Of Hell"
zapoczątkowana w 1977 roku sprzedała się na świecie w 65
milionach egzemplarzy, a pomimo że od wydania pierwszej części
minęło już ponad 40 lat, to wciąż rocznie - według szacunków -
sprzedaje się 200 tysięcy egzemplarzy płyty rocznie. Ten album
zasłynął także z faktu, że przebywał na listach przebojów
ponad... 9 lat! Czyni go to jednym z najlepiej sprzedających się
albumów w historii muzyki.
Międzynarodową rozpoznawalność
zapewnił mu przebój "I'd Do Anything for Love" (za który
otrzymał nagrodę Grammy). Pomimo tego, że nie był na świecie
rozpoznawalny tak mocno, jak inne gwiazdy lat 70. i 80., to stał się
jednym z najlepiej sprzedających się artystów wszech czasów -
mniej płyt od niego sprzedały bardziej rozpoznawalne postacie
popkultury, m.in. Tom Petty , Prince, Nirvana czy Aretha Franklin.
W
pewnym momencie kariery Meat Loaf stał się gwiazdą niezwykle
cenioną w Wielkiej Brytanii (otrzymał dwie Brit Award w 1994 roku),
a także zagrał w filmie o Spice Girls - "Spice World"
(1997). Aday zagrał w ponad 50 filmach, w większości siebie
samego. Widzowie najbardziej mogą kojarzyć go z "The Rocky
Picture Show" oraz "Fight Club". Na początku kariery
występował także w musicalu "Hair" na Broadwayu.
Od kilku lat stan jego zdrowia się pogarszał - muzyk od dekad cierpiał na otyłość, dodatkowo w 2003 roku zdiagnozowano u niego zespół Wolffa-Parkinsona-White'a. Meat Loaf coraz rzadziej pojawiał się w mediach, lecz nadal nagrywał nowe utwory. W 2013 roku odbył pożegnalną trasę koncertową, którą podsumował trwającą 45 lat karierę. Trzy lata później, niespodziewanie wydał jednak płytę, "Braver Than We Are" i pomimo obietnic znów koncertował. Ostatni pełny koncert zagrał w 2016 roku w Kanadzie. W ostatnich latach sporo schudł, ale zaczął także cierpieć z powodu problemów z plecami i poruszał się z pomocą chodzika lub laski.
"Kiedy dorastałem, nauczyłem się być twardy i nigdy nie przestawać. Jestem nie do zdarcia. Raz ktoś uderzył mnie w głowę kijem bilardowym- wtedy odwróciłem się do kolesia i powiedziałem: 'Zrobiłeś wielki błąd'. Dostałem w głowę butelką whisky. Ktoś przytrzasnął moją głowę w szafce. 18 razy miałem wstrząs mózgu. I nic, nigdy nic mnie nie położyło na łopatki. Tak, człowieku - nigdy się nie poddaję" - mówił w wywiadzie dla magazynu Rolling Stone w 2018 roku.
W styczniu 2020 w rozmowie z The Mirror zapowiadał wydanie nowej płyty. "Nie jestem stary. Mam piosenki na kolejną płytę. Czytam [ich] scenariusz" - mówił. W kwietniu 2021 roku zmarł Jim Steinman, z którym Meat Loaf współtworzył piosenki. Jeszcze w listopadzie 2021 roku w poście na Facebooku Meat Loaf poinformował, że wraz z zespołem powróci do studia w styczniu 2022 roku, aby nagrać siedem nowych utworów na nadchodzący album. Płyta miała zawierać dodatkowo utwory koncertowe z czterdziestu lat jego scenicznej kariery. Nie wiadomo jednak, czy doszło do sesji nagraniowych.
"Nasze serca są złamane, gdy
ogłaszamy, że niezrównany Meat Loaf odszedł dziś wieczorem z
żoną Deborah u boku. Córki Pearl i Amanda oraz bliscy przyjaciele
byli z nim przez ostatnie 24 godziny. Jego wyjątkowa kariera trwała
przez sześć dekad. W tym czasie sprzedał ponad 100 milionów
albumów na całym świecie i wystąpił w ponad 65 filmach, w tym w
„Fight Club”, „Focus”, „Rocky Horror Picture Show” i
„Wayne's World'" - przypomina w pożegnaniu menagement
wokalisty.
"'Wiemy, jak wiele znaczył dla
tak wielu z Was i naprawdę doceniamy całą miłość i wsparcie,
gdy przechodzimy przez ten czas żałoby po stracie tak inspirującego
artysty i pięknego człowieka. Dziękujemy za uszanowanie naszej
potrzeby prywatności w tym czasie. Z jego serca do waszych dusz...
nie przestawajcie nigdy dawać czadu!" - czytamy w
oświadczeniu.
Czytaj więcej na https://muzyka.interia.pl/wiadomosci/news-meat-loaf-nie-zyje-mial-74-lata,nId,5783507#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=fire
Prześlij komentarz