NOTOWANIE 1901

 

 


 

Ich całej karierze towarzyszyły ogromne sukcesy, ale też liczne tragedie osobiste, gwałtowne zmiany stylu i eksperymenty z image’em. Ale pomimo ich szerokiej dyskografii, płyta „72 Seasons” to nie kolejny, ale zupełnie nowy rozdział.


Jeśli chce się pisać dzisiaj o Metallice, trzeba wcześniej obrać konkretną perspektywę. Ten zespół mieni się w kalejdoskopie kontekstów. Dopiero osadzając ich w jednym z nich możemy wyciągnąć jakiekolwiek wnioski. A wymiarów interpretacji jest sporo. Muzyczny? Już porównując ich dokonania na początku kariery można się nieźle napocić – no bo jak tu porównać fazę true thrashową z erą „Load/Reload”, czy wziąć „czarny album”, a następnie przesłuchać „St. Anger” Popkulturowy? Od garażowej legendy w kulcie DIY do gwiazd wylewających się z plakatów „Bravo” i „Popcornu” na początku lat 90. Obyczajowy? Tragiczny wypadek samochodowy, liczne uzależnienia, napstergate itd. Jakkolwiek podejdziemy do tematu, jesteśmy skazani na porażkę. Wpadniemy w koleinę pełną stereotypów, a waga ocen zupełnie straci kalibrację.

Czym w takim razie jest Metallica dzisiaj? Może zacznijmy od tego, że Metallica nadal JEST. Pomimo prawie 60 lat na karku członków zespołu, po licznych tragediach personalnych, zmianach stylu, eksperymentach z image’em, wydają właśnie nową płytę. Trudność uchwycenia definicji zjawiska może też polegać na tym, że to po prostu ewenement. Metallica jako pierwszy zespół ekstremalny przebiła się do mainstreamu i tam już została, z roku na rok budując swoją pozycję w popkulturowym panteonie („Master of Puppets” w serialu „Stranger Things” to tylko jeden z wielu przykładów). Scena metalowa do tej pory nie doczekała się podobnej sytuacji. Choć Slayer kilka razy wystąpił u Fallona, a Megadeth miało swoje 5 minut w MTV przy płycie Countdown to Extinction, to raczej wyjątki od wyjątków od reguły. Metallica to więc niepowtarzalne zjawisko, a premiera nowej płyty nadal wzbudza emocje i jednocześnie wymyka się łatwym interpretacjom.



Nowy album to absolutnie nowy rozdział w dyskografii zespołu

Machina ruszyła już 28 listopada. Nowy singiel „Lux Æterna”, przedsprzedaż nowej płyty, która miała ukazać się dopiero za 4 miesiące, a potem premiera w kinach na dużych ekranach, i do tego 2-letnia, wyjątkowa trasa koncertowa zapowiadająca po dwa koncerty w każdym mieście (dwa występy z rzędu zawierające dwie różne setlisty oraz inny otwierający band). Oczywiście z możliwością zakupu specjalnej wejściówki na dwa wieczory. Takiego cross-sellingu mogłaby pozazdrościć każda korporacja.

Okładka: dwa kolory, jaskrawożółty z kontrastowym czarnym, w centralnym miejscu połamane dziecięce łóżeczko. Znak ostrzegawczy? Przed czym? „Tytuł odnosi się do pierwszych 18 lat naszego życia, które kształtują nasze prawdziwe lub fałszywe ja. Koncept »kim jesteśmy« stworzony przez naszych rodziców, który błędnie szufladkuje nas w rodzaju osobowości, którą tak naprawdę nie jesteśmy. Wydarzenia w dorosłym życiu są kształtowane i odbierane na podstawie tych doświadczeń” – mówi Hetfield.



Zespół powraca do swoich dziecięcych traum – to freudowska podróż do tego, co poszło nie tak i jakie to ma przełożenie na bycie sobą obecnie. Bardziej wrażliwi, bardziej otwarci, a przede wszystkim trzeźwi. Tak jak mówił Lars w wywiadzie dla magazynu „Revolver”: „To zaprzeczenie obrazu nas sprzed 30 lat, kiedy nie pozwalano nam mieć uczuć i byliśmy tylko dwudziestoletnimi robotami grającymi metal”. Po latach okazuje się, że potrzeba zatrudnienia psychiatry w celu wydobycia ukrytych emocji z zespołu w „Some Kind of Monster” nie była przypadkowa. Hetfield opowiada, że po śmierci matki, do której doszło kiedy miał 16 lat, nikt nie rozmawiał z nim o tym zdarzeniu. Analogiczna sytuacja miała miejsce przy tragicznej śmierci Cliffa Burtona, basisty Metalliki, który zmarł w wypadku podczas autobusowej podróży na trasie Damage, Inc. Tour. Lars wspomina: „Jak przeżyliśmy jego śmierć? Kilka dni większego picia i jedziemy dalej”. 5 lat później, zamroczeni alkoholem, z piętrzącymi się problemami, lądują na szczycie świata dzięki najlepiej sprzedającemu się albumowi w historii muzyki rozrywkowej – „Metallica” (1991), znanym także jako „czarny album”. Kiedy już nie muszą nikomu nic udowadniać i mogą trochę spuścić z tonu, zwiększają wzajemną izolację, tworząc kolejne warstwy ochronne. Czy teraz w końcu je zdejmą?


Warstwa tekstowa płyty to trudna, czasami bolesna spowiedź Hetfielda ze swojej ciągłej walki z „cieniem” („Shadows Follow”), wyhodowanym jeszcze za czasów nastoletnich („72 Seasons”). Bardzo niebezpiecznej walki, balansującej na cienkiej granicy pomiędzy życiem a śmiercią („Screaming Suicide”). Może jedynym sposobem na wygraną jest pozbycie się swoich nawyków i wzorców z dzieciństwa, dokonując na sobie egzorcyzmów („You Must Burn!”), aby narodzić się na nowo...

Po części się to udaje. Ucieczka nabuzowana wysokooktanową adrenaliną („Lux æterna”) przynosi ukojenie, przynajmniej na chwilę. Jednak trudno utrzymać „wieczną” euforię, kiedy dopamina wyparuje. Wracasz niczym opuszczony król do ruin swojego zamku („Crown of Barbed Wire”), gdzie zapanowała już tylko ciemność. Ale przecież bez ciemności światło nie istnieje („Chasing Light”). Wewnętrzna bestia wciąż pragnie więcej, podsyca ogień, próbuje ugasić nieskończone pragnienie („If Darkness Had a Son”). Czy tego już nie jest za dużo, czy można mnie jeszcze uratować? Proszę pomóż mi przetrwać jeszcze jeden dzień („Too Far Gone?”). A może rozwiązaniem jest ponowne stanięcie w prawdzie. Sam w pokoju pełnym luster. Złamany, potłuczony i wystraszony, ale bez masek. Stoję przed wami samotnie, możecie mnie oceniać, krytykować, nie mam już nic do stracenia. To jedyny ratunek („Mirrored Room”). Co, jeśli moje cierpienie wyhodowałem ja sam? Więc dlaczego tak trudno je porzucić? Wiem, że potrzebujemy siebie niczym kochankowie. Ale nadszedł już czas rozstania… („Inamorata”).


Choć Hetfield należy do świetnych tekściarzy i słowa takie, jak „pain”, „misery”, „sorrow” wielokrotnie odmienił już przez wszystkie przypadki na poprzednich płytach, tutaj brzmi to naprawdę szczerze. Tak, jakby faktycznie wspomniana warstwa ochronna w końcu odpadła. W wywiadzie dla „SoWHAT!” jawnie i z pełną akceptacją mówi o swoim odrodzeniu: „Pogodziłem się z tym, że tak wygląda moje życie. Chciałbym żeby było inne, żeby było łatwiejsze, żebym nie musiał mieć do czynienia z moimi problemami, ale muszę się z tym jednak zmagać. Ale to także moje twórcze paliwo, które nadaje sens i cel mojej sztuce”. Dostajemy więc płytę poruszającą, z chirurgiczną precyzją opisującą ostatnią walkę Jamesa z samym sobą, którą toczy, aby finalnie uwolnić się od własnej niedoli.



Dwa nagrania „72 Seasons” oraz „If Darkness Had a Son” dzisiaj debiutują na liście pośród 9 premier, pierwszy song na 14 miejscu (najwyżej uplasowana nowość) a drugi na 32


 

 

 

NOTOWANIE 1901



Piosenki, które są 50 tygodni na liście zdobywają bonusowo 100 punktów do rocznego podsumowania, za każdy kolejny tydzień, 20 punktów

na żółto zaznaczone są spektakularne awanse

piosenki powyżej 50 tygodni są zaznaczone dodatkowo większą czcionką i podkreśleniem

 

 APRIL 22, 2023

 

 9 news

1

1

7

GHOSTS AGAIN

DEPECHE MODE (2 RAZY NA 1)

1

2

2

7

I'M A BITCH

LEAGUE OF DISTORTION

2

3

4

2

VICTIM OF DESIRE

RPWL

3

4

15

2

A COLD SPRING DAY IN' 22

RPWL

4

5

9

4

LUNA TA

OM LA LUNA

5

6

3

5

12

7

FLOWERS

POISONED ARROW

MILEY CYRUS

ARCH ENEMY

1

5

7

6

7

10

7

CABIN IN THE WOODS

NO COWBOYS

BRIT TAYLOR

BRIT TAYLOR

6

7

8

22

2

VIOLET CHEMISTRY

MILEY CYRUS

8

9

16

16

10

10

TULSA

WORTH A SHOT

ELLE KING

ELLE KING& DIERKS BENTLEY

9

9

10

17

10

TRY JESUS

ELLE KING

10

11

8

8

7

36

BREAKING THE CIRCLE

ALL THE TEARS THAT SHINE

SOPHIE-ELLIS BEXTOR

DAVID PAICH

1

5

12

10

11

11

17

7

16

SNOW ON THE BEACH

SEVENTY THONS

BLOOD& GLITTER

TAYLOR SWIFT& LANA DEL REY

KIM DRACULA& JONATHAN DAVIS

LORD OF THE LOST

10

8

4

13

9

24

GIVE ME MERCY

THE CULT

9

14

N

1

72 SEASONS

METALLICA

14

15

23

24

2

2

CRACKER ISLAND

OIL

GORILLAZ& THUNDERCAT

GORILLAZ& STEVIE NICKS

15

15

16

21

16

GUARANTEE

THE BLACK EYED PEAS

16

17

11

11

19

11

SMELL LIKE SMOKE

WILDFLOWERS AND WILD HORSES

LAINEY WILSON

LAINEY WILSON

2

2

18

13

13

13

10

10

10

LAST DAY OF SUMMER

NOT JUST A GIRL

QUEEN OF ME

SHANIA TWAIN

SHANIA TWAIN

SHANIA TWAIN

1

13

13

19

25

2

MOTHER NATURE

THE HU

19

20

N

1

LOVING YOU IS THE ONLY WAY TO FLY

RODNEY CROWELL

20

21

14

14

8

14

UNTIL I FOUND YOU

FRIEND OR FOE ?

STEPHEN SANCHEZ& EM BEIHOLD

RIVERSIDE

7

1

22

18

19

4

12

ONE MORE FLAG IN THE GROUND

RUMCAJS MILOVAL MANKU

KAMELOT

KABAT

18

20

23

19

20

20

32

33

34

MI SALIDA CONTIGO

VERTIGO

BARN AV VAR TID

HA-ASH& KENIA OS

SAHARA HOTNIGHTS

JOAKIM BERG

17

20

14

24

26

2

SHIHI HUTU

THE HU

24

25

27

2

SEE YOU SOON

MIMI WEBB

25

26

28

2

THE OTHER SIDE

MIMI WEBB

26

27

29

2

SATURNINE SATURNALIA

VILLE VALO

27

28

30

4

GIMME ! GIMME ! GIMME !

FEUERSCHWANZ

28

29

31

33

PREDICTABLE

SAHARA HOTNIGHTS

29

30

32

24

LOLA

UGLY KID JOE

30

31

N

1

LENTAMENTE

ANA MENA

31

32

N

1

IF DARKNESS HAD A SON

METALLICA

32

33

N

1

SHE CAME LIKE AN ANGEL

IŻOL

33

34

N

1

THE LOST ROOM

PET SHOP BOYS

34

35

N

1

SLEEPWALKER

AVA MAX

35

36

N

1

LAST NIGHT ON EARTH

AVA MAX

36

37

N

1

IS IT YOU

YUMI ITO

37

38

33

33

12

16

TURN BACK THE HANDS OF TIME

WEAK-END

BRUCE SPRINGSTEEN

LAINEY WILSON

19

12

39

34

34

14

10

THE LOOK

TAIE

LORD OF THE LOST& BLUMCHEN

IRINA RIMES

2

7

40

35

4

MAKE ME FAMOUS

KIM DRACULA

35

41

36

36

10

10

OPALINE

ATRIUM

KATATONIA

KATATONIA

25

25

42

37

8

KIDS IN LOVE

PINK& FIRST AID KIT

26

43

38

33

GEMINI

SAHARA HOTNIGHTS

29

44

39

14

ANGST

RAMMSTEIN

24

45

40

16

INVINCIBLE MAN

RETROSPECTIVE

22

46

41

41

11

19

NONSENSE

YOU ALWAYS SAY

SABRINA CARPENTER

ANDREA SULCOVA

30

18

47

42

42

14

14

RUN AWAY FROM THE SUN

LOVELETTING

VILLE VALO

VILLE VALO

26

26

48

43

43

43

11

11

11

BANG BANG

HIGH TIDE

CHILD OF SIN

KOVACS

KOVACS

KOVACS& TILL LINDEMANN

35

35

35

49

44

44

14

24

THE DRUMMER

WATERMELON MOONSHINE

RED HOT CHILI PEPPERS

LAINEY WILSON

32

31

50

45

45

25

25

POLAROID

HAPPY HAPPY HAPPY

SOFT CELL

SOFT CELL

37

37

51

46

6

HUNTER IN THE HILLS

A-HA

38

52

47

6

NEW KIND OF EVIL

PURE REASON REVOLUTION

39

53

48

48

6

6

IF YOU WANNA BE MY LOVER

NEVER GROW UP

LOLA MARSH

LOLA MARSH

40

41

54

49

49

6

6

HOLD THE GIRL

THIS HELL

RINA SAWAYAMA

RINA SAWAYAMA

42

43

55

50

6

JERSEY GIANT

ELLE KING

43

56

51

28

IF THESE DOGS COULD TALK

ASHLEY McBRUDE& BRANDY CLARK

41

57

52

6

JERSEY GIANT

ELLE KING

43

58

53

12

I'M NOT HERE TO MAKE FRIENDS

SAM SMITH& CALVIN HARRIS& REYEZ

45

59

54

12

STRUNG OUT JOHNNY

IGGY POP

46

60

55

12

BER A DAVEJ

SKYLLA

47

61

56

56

16

16

KILL BILL

A QUESTION OF TIME

SZA

THE BRUTE

48

36

62

57

4

RUKU MI DEJ

SKYLLA

57

63

58

14

GIFTIG

RAMMSTEIN

34

64

59

43

RAINY DAY

TEDESCHI TRUCKS BAND

38

65

60

19

DVE SRDCE VEJPUL

CHINASKI

60

66

61

26

THE ONLY

LEANN RIMES& ZIGGY MARLEY& LEDISI& BEN HARPER

61

67

62

28

GAVE IT BACK BROKEN

CALLISTA CLARK

62

68

63

28

CHANGE MY MIND

CALLISTA CLARK

63

69

64

28

WAITING

BAILEY ZIMMERMAN

64

70

65

12

LOBBO

VIEUX FARKA TOURE& KHRUANGBIN

65

71

66

12

PILOT

WANDA

66

72

67

43

LA DI DA

TEDESCHI TRUCKS BAND

39

73

68

32

SI YO FUERRA TU

HA-ASH

53

74

69

19

OPPORTUNITIES

ANDREA SULCOVA

55

75

70

4

BASTARD VON ASGARD

FEUERSCHWANZ & FABIENNE ERNI

70

76

71

24

GOOD DAY TO BE A BAD GUY

WEDNESDAY 13

56

77

72

72

17

17

ANIARA

LEGENDER

JOAKIM BERG

JOAKIM BERG

57

58

78

73

12

ROCKING IN WIEN

WANDA

73

79

74

12

BRUNN

MOLDEN/ STRAUSS/ PIXNER/ PETROVA/ RAND

74

80

75

75

12

12

LUCKY FOR ME

SMALL TOWN ME

ELI YOUNG BAND

TYLER HUBBARD

75

75

81

76

11

GIMME

SAM SMITH& KOFFEE& JESSIE REYEZ

76

82

77

6

WHAT'S HAPPENED?

FRAMAURO

80

83

78

6

BUDDY'S RENDEZVOUS

LANA DEL REY& FATHER JOHN MISTY

78

84

79

6

CATCH MY DRIFT

SELAH SUE

79

85

80

6

ALL THE WAY DOWN

SELAH SUE

80

86

81

7

BONES

ANASTASIA ELLIOT

81

87

82

7

LIFE TURNED HER THAT WAY

WILLIE NELSON

82

88

83

83

7

7

GOSSIP

GASOLINE

MANESKIN& TOM MORELLO

MANESKIN

83

83

89

84

7

STAY ABOVE

LUKAS GRAHAM

84

90

85

5

DAMNED LE MONDE

ZEROMANCER

85

91

86

5

TOM AND MS. AMY LEE

VENUS 5

86

92

87

6

LOVE IN THE PAST TENSE

PORCUPINE TREE

87

93

88

4

WINNER TAKES ALL

NITA STRAUSS & ALICE COOPER

88

94

89

5

MEAN IT THIS TIME (COMMENTARY)

CARLY PEARCE

89

95

90

5

LIFE IN THE HEAT

KATIE MELUA

90

96

91

5

DER SCHLUSSEL

HERBERT GRONEMEYER

91

97

92

5

HERZHAFT

HERBERT GRONEMEYER

92

98

93

5

FACE OF A GIRL

STEVE PORCARO& JAMIE KIMMETT

93

99

94

5

DEVIL DON'T KNOW

MORGAN WALLEN

94

100

95

5

EVERYTHING I LOVE

MORGAN WALLEN

95


96

4

THE GATES OF TIME

THE DARK SIDE OF THE MOON

96


97

4

DINNER TABLE

NINA NESBITT

97


98

4

ANADOLKA

BALKAN TAKSIM

98


99

4

LOSE YOU

SAM SMITH

99


100

4

TENNESSEE FAN

MORGAN WALLEN

100

 

 

Wypadły z topu: 17(37) SAVE ME- JULIAN LENNON, 17(10) FOOLISH THINKING- KIMBRA& RYAN LOTT,

 

 

 

 

Komentarze

Nowsza Starsza