Solowy album Duranda Jonesa przywiozłem dwa lata temu z Rotterdamu. Wszystkie płyty jako Durand Jones & The Indications wciąż muszę sprowadzać. Co za dziwny nasz kraj. Tak zacnej muzy próżno u nas szukać w sklepach, choć w małych od czasu jakiś tytuł po czasie znajdziecie.
Gdybyś zaś spojrzał w niebo w Wielkiej Brytanii 12 maja, zobaczyłbyś księżyc kwiatów - bo tak nazywa się pełnia księżyca w tym miesiącu. Znany również w kręgach rolniczych jako księżyc zająca lub księżyc sadzenia kukurydzy, jest ściśle związany z nowym życiem i nowymi początkami.
„Szczęśliwego dnia flower moon!” – mówi Durand Jones, lider soulowego zespołu Durand Jones and the Indications, którego album "Flowers" – z singlem "Flower Moon" na czele – również porusza temat nowych początków.
Jones czuje się jak w domu w Nowym Orleanie. Aaron Frazer, śpiewający falsetem perkusista zespołu, jest w Los Angeles, dokąd przeprowadził się w 2024 roku po około 10 latach w Nowym Jorku, podczas gdy Blake Rhein, w Chicago, jest gitarzystą zespołu i głównym producentem płyty. To główni współpracownicy Jonesa.
Ich popularność z pewnością kwitnie: szykują się do długiej trasy po USA, po której na początku 2026 roku odbędą się europejskie koncerty, a właśnie zakończyli trasę supportując Lenny'ego Kravitza na arenach.
Frazer mówił w jednym z wywiadów, że to doświadczenie było „absolutnie odlotowe” i co ciekawe, ani razu nie widzieli go bez okularów przeciwsłonecznych.
„Niezależnie od tego, czy jest to scena, czy korytarze, bez kamer i tłumów, jego domyślnym stylem jest paradowanie” — mówi Frazer. „Ten rodzaj rock'n'rolla, z obcisłymi skórzanymi spodniami i nonszalancją, był tak często naśladowany, ale kiedy widzisz jego oryginalną wersję, to jest superfajne”.
Tymczasem w życiu osobistym ostatnie kilka lat również było transformacyjne dla Duranda.
Jones wykorzystał swój solowy album z 2023 roku "Wait Til I Get Over", aby otworzyć się na temat bycia queer, co, jak mi mówi, wyzwoliło go w każdym aspekcie życia.
„Najważniejszą rzeczą, jaką sobie uświadomiłem, było to, że spędziłem większość swojego życia, próbując sprawić, aby ludzie wokół mnie czuli się komfortowo, i nie zdawałem sobie sprawy, że sam nie czuję się komfortowo” — mówi. „Teraz czuję się zupełnie inną osobą. Czuję się zadomowiony. W przypadku mojego solowego albumu moim zamiarem było wydanie sztuki, ale była to również szansa na zastanowienie się nad rzeczami, co do których czułem się najbardziej niepewnie. Wracając do Indications, poczułem się gotowy, aby być wrażliwym w swojej sztuce w sposób, w jaki nie byłem wcześniej”.
Jedna z piosenek na płycie "Flowers" - "I Need the Answer", ulubiona piosenka Jonesa, przyjmuje łagodniejsze, pojednawcze podejście. „Wyszliśmy na ulice, protestując i staraliśmy się rozmawiać z naszymi bliźnimi na wiele sposobów, o niesprawiedliwościach, które odczuwamy. "I Need the Answer" to po prostu zatrzymanie się i powiedzenie: „Nie zgadzam się z tobą, ty się ze mną nie zgadzasz, ale usiądźmy i porozmawiajmy o tym”. Myślę, że możemy znaleźć jakiś grunt, po którym będziemy mogli wspólnie kroczyć. Musimy”.
Piękna to płyta. Absolutnie polecam !!!
"Flowers" został wydany przez Dead Oceans 27 czerwca. Durand Jones i Indications wystąpili w Rough Trade East w Londynie 3 lipca, Love Supreme Jazz Festival w East Sussex 4 lipca i będą koncertować w Wielkiej Brytanii w lutym 2026.
Prześlij komentarz