"Night Diving" Maxa McNowna prawie pół roku po premierze trafia na listy przebojów

 foto Nate Griffin

Pochodzący z Nashville a urodzony w Bend w Oregonie piosenkarz i autor tekstów, Max McNown, wschodząca gwiazda, wydała swój bardzo dobry drugi album, „Night Diving”, nakładem Fugitive Recordings x The Orchard x Columbia Records.

Zgrabne połączenie folku i popu, podrasowane brzmieniem country „Night Diving” to obiecująca kontynuacja uznanego przez krytyków debiutanckiego albumu McNowna „Wandering” (wydanego w kwietniu 2024 roku). Wyprodukowany przez Jamiego Kenneya (Colbie Caillat, Laci Kaye Booth), „Night Diving” to zbiór utworów, które eksplorują nowe i odważne brzmienia, jednocześnie w pełni potwierdzając niezwykłą zdolność McNowna do ukojenia umysłu i wzmocnienia duszy.

Z nieziemskimi fakturami, nastrojowymi brzmieniami gitary i dziwnie przejmującymi rytmami, utwór „Night Diving” stanowi żywą medytację nad cyklami uzależnienia, napisany wspólnie z Kenneyem i piosenkarką i autorką tekstów Erin McCarley.

 

„Weszliśmy do pokoju, w którym nagrywaliśmy, a Erin zapytała: - Z czym w życiu ciągle walczysz i czego nie możesz pokonać?” – wspomina McNown.

„Night Diving” stał się odpowiedzią na to pytanie – to piosenka, która porusza temat uzależnienia i myślę, że poruszy ludzi na wielu różnych poziomach. Utwór i teledysk do „Night Diving” kryją w sobie najgłębsze obrazy symboliki, jakie do tej pory stworzyłem”.

Inne wyróżniające się utwory to „Better Me For You (Brown Eyes)”, będący osobistą refleksją na temat tego, jak sprostać wyzwaniu jedynej w swoim rodzaju miłości, „Roses and Wolves” z pięknym wokalem artystki country Hailey Whitters oraz „Hotel Bible”, serdeczne antidotum na druzgocące skutki zwątpienia w siebie.

Ożywiając muzykę, McNown i Kenney wykorzystali szereg pomysłowych elementów dźwiękowych, w tym rytm zbudowany z jazdy po torach kolejowych i uderzających łańcuchów o podłogę. Wyrafinowane teksty piosenek i urzekający głos McNowna z pewnością zapewnią mu pozycję wschodzącej gwiazdy muzyki country.

Jego debiutancki album „Wandering”, wydany w zeszłym roku, został okrzyknięty jednym z najlepszych debiutanckich albumów roku przez „Whiskey Riff” i pochwalony przez magazyn „American Songwriter & People”. Sukces albumu zaowocował trasami koncertowymi z Briscoe, Blakiem Rose i Wynonną Judd oraz debiutem McNowna w Grand Ole Opry – kamieniem milowym dla każdego artysty country.

Przełomowy hit McNowna, „A Lot More Free”, stał się fenomenem kulturowym, z ponad 80 milionami odtworzeń, viralowym filmem na TikToku z okazji rocznicy (14,8 miliona wyświetleń i wciąż rośnie) i sukcesem na szczytach list przebojów na platformach takich jak iTunes i Billboard Emerging Artists. Jego EP „Willfully Blind”, wydana podczas debiutu na AmericanaFest, ugruntowała jego reputację jako artystę, którego warto obserwować, ale to nowy album „Night Diving” popchnie McNowna naprzód w kolejnym etapie jego kariery.

W wieku 24 lat Max McNown udowadnia, że jest odważnym wokalistą obdarzonym oryginalnym głosem. Rozpoczynając od przejmującego utworu tytułowego, McNown zanurza słuchaczy w dźwiękowym krajobrazie, który wydaje się jednocześnie intymny i filmowy. „Mam dość uciekania od rozmów i krzyczenia w ciszy zupełnie sam” – śpiewa, przygotowując grunt pod album przesiąknięty introspekcją i emocjonalną głębią. Połączenie banjo, nastrojowej produkcji i hymnowego brzmienia w utworze przywodzi na myśl porównania do Zacha Bryana i Tylera Childersa, a jednocześnie nasuwa skojarzenia z popową elegancją Shawna Mendesa czy Justina Biebera. To odważny, zacierający granice gatunkowe początek, który pozostawia trwałe wrażenie.

Podobnie, „It’s Not Your Fault” jawi się jako kolejny wyróżniający się utwór na tym autentycznym i bogato wyprodukowanym albumie. Zaczynając od delikatnej gitary akustycznej i rozwijając się w porywający hymn z tekstem takim jak „Wejdź i ogrzej się”, McNown oferuje tu ukojenie, tworząc utwór, który brzmi jak ciepły, dźwięczny uścisk i szansa na odkupienie. Finałowe crescendo pobrzmiewających bębnów i gitar przekształca song w oczyszczające doświadczenie.

Bardziej intymne momenty albumu lśnią w „Azalea Place”, sprytnym i konwersacyjnym utworze, który celebruje wdzięczność z dużym wdziękiem. McNown śpiewa

„Jasne oczy i pełne serca”, zanim utwór wybucha skocznym miksem gitar i perkusji. Intymność ta kontynuowana jest w „Love I Couldn’t Mend”, który rozpoczyna się mroczniejszym, inspirowanym westernem klimatem. 

„Ta, którą chcę, nie chce mnie… jest samotna po drugiej stronie miłości, której nie mogłem naprawić” – ubolewa McNown, czerpiąc inspiracje z utworów od „Wicked Game” Chrisa Isaaka po współczesne ikony folk-popu.

„Night Diving” to niezwykłe osiągnięcie jak na tak młodego artystę, łączącego elementy country, folku i popu w spójną i emocjonalnie rezonującą narrację. Zdolność McNowna do łączenia wpływów z różnych gatunków, od przejmujących brzmień Chrisa Isaaka i atmosfery rodem z „Twin Peaks”, przez surową autentyczność Zacha Bryana i Tylera Childersa, po inspirujące przesłania współczesnej muzyki chrześcijańskiej w wykonaniu takich artystów jak Chris Tomlin i Judah and the Lion, świadczy o jego wszechstronności i kreatywności. Dzięki inspirującym tematom i odważnym wyborom brzmieniowym, „Night Diving” umacnia pozycję Maxa McNowna z talentem, który zdarza się raz na pokolenie, gotowego do poszerzania granic muzyki country, folku i popu przez wiele lat.

 Płyta ukazała się 24 stycznia a dopiero w lipcu zadebiutowała na jednym z notowań Billboard 200, na 176 lokacie a w Kanadzie plasując się na 93 miejscu.

 


 

Komentarze

Nowsza Starsza