Takie wieczory maja to do siebie, że są niepowtarzalne. Choć około 150 osób na tego rodzaju muzyczne wydarzenie, to śmiesznie mała liczba, to jednak każdy z klubu- 24 bm wychodził na pewno zadowolony.
klimaty doskonale znane z Zamku bolków i festiwalu Castle Party ale...tylko polski Deathcamp Project, może pochwalić się występami na zamku.
Powstali w październiku 2001 roku w Kluczborku. Jego założyciele - Void (śpiew, gitary, teksty) i Betrayal (bas, elektronika, produkcja) - wykreowali własne brzmienie spod znaku rocka gotyckiego - inspirowane takimi zespołami jak The Sisters of Mercy, Joy Division oraz Fields of the Nephilim. W twórczości Deathcamp Project słychać także wpływ dokonań Clan of Xymox oraz Laibach. Ostatni album "Painthings" ukazał się w 2011 roku...
Norweski Substaat, który przybył do naszego kraju, był monotonny, chłopaki jakoś nie udźwignęli miana supportu gwiazdy wieczoru i bardzo przynudzali. Dwa, góra trzy numery poderwały publikę do nieco silniejszych pląsów.
21.52 na scenie pojawił się Mesh.
Brytyjski zespół future/synthpopowy powstał w Bristolu w 1992 roku z inicjatywy Marka Hockingsa, który zaprosił do współpracy Neila Taylora i Richarda Silverthorna. Pierwsze wspólne nagranie "Waste Of Time" okazało się znaczącym osiągnięciem co skłoniło całą trójkę do współpracy pod nazwą Mesh. Wczesne nagrania grupy "Hurt", "Headstone" i "Crisis" ukazały się na płycie dodawanej do magazynu "FuturePop". Mimo wielu propozycji z wytwórni płytowych formacja postanowiła założyć własną tłocznię pod nazwą Tolerance. Ich pierwszym wydawnictwem była EPka "Fragile" z 1995 roku, która trafiła w ręce szwedzkiej wytwórni Memento Materia, która postanowiła wydać ją ponownie w rozszerzonej wersji w 1997 roku. Od tego właśnie momentu zaczęła się wielka kariera zespołu. W 1997 roku grupa rozpoczęła koncerty po całej Europie.
W 2007 roku podczas drugiej tury trasy koncertowej "We Collide" formację opuścił Neil Taylor (instrumenty klawiszowe, boczny wokal). Zastąpił go Geoff Pickney. W tym samym roku ukazało się pierwsze wydawnictwo DVD zespołu zatytułowane "The World's A Big Place" zawierające koncert i wiele dodatków, wśród których znalazły się m.in. dokumenty i wywiady z muzykami.
4 września światło dzienne ujrzał długo oczekiwany singiel "Only Better". Promocyjne nagranie ukazało się niemal trzy lata od premiery ostatniej płyty długogrającej - "We Collide", i było naturalnie zapowiedzią pełnometrażowego albumu bristolskiego duetu - "A Perfect Solution"- rok 2009.
15 marca zespół opublikował swój najnowszy album- pierwszy od czterech lat "Automation Baby", który promuje singiel "Born To Lie". Część koncertu wypełniły właśnie premierowe, świetnie przyjęte przez publiczność, nagrania
Mesh ostatni raz zagrał w Polsce 25 kwietnia 2009 roku w warszawskiej Proximie, wraz z Clan Of Xymox oraz Ashbury Heights.
Pierwszy raz 29 kwietnia 2006 roku w Szczecinie, ze szwedzką grupą Lowe.
To był więc pierwszy koncert, który zobaczyłem i muszę Wam przyznać, że brakująca układanka sceny industrial dark wave electro - jeśli chodzi o sety na żywo, w zasadzie się dziś domknęła.
To był niezwykle udany wieczór, ciąg dalszy podobnych muzycznych klimatów na tegorocznym Castle Party...ale o tym jeszcze będę pisał...
do miłego posłuchania
Prześlij komentarz