"Książe" nie żyje !!!


Informacja dotarła do mnie w centrum Warszawy, w sklepie - akurat miałem obok jego przeceniony winyl...
Potem smutny powrót do domu pociągiem, który się zepsuł...
I już zanurzyłem ręce w jego płytach i...



Nie żyje niezwykły artysta, który przez wiele lat porównywany był lub określany, mianem "tego pierwszego" - nawet przed królem pop Michaelem Jacksonem.

Prince zmarł w swojej posiadłości w stanie Minnesota. Policja została wezwana do domu muzyka przy Paisley Park około 9:45 rano czasu lokalnego. Gdy funkcjonariusze i ratownicy medyczni dotarli na miejsce, artysta był już nieprzytomny.
  Artysta miał 57 lat!

Jak na razie, przyczyny śmierci nie są znane. W zeszłym tygodniu, kiedy wokalista leciał samolotem z koncertu w Atlancie, pilot podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu. Powodem był fatalny stan zdrowia artysty. Prince trafił do szpitala, a jego menadżer powiedział wówczas, że wokalista walczył z groźną odmianą grypy.
Początkowo Informację podawało tylko TMZ. Źródła żadnych innych mediów nie potrafiły potwierdzić tej wiadomości. Portal ABC News napisał jedynie, że biuro szeryfa w hrabstwie Carver w Minnesocie rozpoczęło śledztwo w sprawie "śmierci jednej osoby w domu ikony muzyki". Chwilę później, menadżer piosenkarza potwierdził tę wiadomość agencji Associated Press.

Pisząc te słowa .. od razu z półki zdjąłem album "Diamonds and Pearls" i przy dźwiękach tej fantastycznej płyty.. mogę przypomnieć jego fragment niezwykłej biografii.

Prince Rogers Nelson urodził się 7 czerwca 1958 roku w Minneapolis w amerykańskim północnym stanie Minnesota. Imię odziedziczył po ojcu, Johnie L. Nelsonie, który był czarnoskórym muzykiem jazzowym, liderem Prince Rogers Trio. Jego matka była śpiewaczką jazzową.

W młodości Prince używał pseudonimu Skipper, ale rozpoczynając karierę muzyczną powrócił do oryginalnego imienia. Rodzice Prince'a rozstali się, gdy miał niecałe 10 lat. Po nieporozumieniach z ojcem, z którym później zamieszkał, wychowywał się w sąsiedzkiej rodzinie Andersonsów. Zaprzyjaźnił się bardzo z ich synem Andre, później znanym jako André Cymone, który pomagał mu później w wielu projektach muzycznych, a także wydawał własne płyty. Prince już w młodości wykazywał duże zainteresowania muzyczne. Samodzielnie nauczył się gry na kilku instrumentach, tak różnorodnych jak bas, bębny, saksofon i pianino. Na koncercie Jamesa Browna, na który zabrał go partner jego matki odkrył wiele inspiracji oraz prawdziwą miłość do muzyki.

W szkole średniej Prince razem z Andersonsem dołączył do czerpiącego z różnych gatunków muzyki zespołu Grand Central (później Champagne), gdzie wkrótce został wokalistą i ważnym autorem muzyki i tekstów. W tym okresie był również członkiem lokalnego zespołu 94 East, z którym nagrał wydaną po latach płytę. Dzięki samodzielnym nagraniom próbnym Prince został dostrzeżony przez wytwórnię płytową jeszcze przed ukończeniem 20 lat. Pozwoliło mu to na rozpoczęcie prac nad debiutancką płytą, która ukazała się w 1978 roku pod tytułem "For You". Pomimo, że znalazły się na niej utwory w bogatych aranżacjach, została ona stworzona samodzielnie przez Prince'a, który dzięki swoim zdolnościom nagrał wszystkie partie instrumentalne i wokalne. Choć album nie okazał się wielkim sukcesem, kilka pochodzących z niego singlowych utworów zdołało znaleźć się na listach przebojów.

Zobowiązania wobec wytwórni, która dużo zainwestowała w debiutancką płytę artysty skłoniły go do szybkiego nagrania bardziej przebojowego albumu. Ukazał się on w 1979 roku pod tytułem "Prince". Tym razem w nagraniach pomógł dodatkowy zespół muzyków, co faktycznie okazało się dobrym pomysłem zarówno pod względem muzycznym, jak i komercyjnym. Płyta osiągnęła status złota w USA oraz wypromowała dwa przebojowe single "I Wanna Be Your Lover" oraz "Why You Wanna Treat Me So Bad?".

Mogąc pozwolić sobie na większą niezależność, Prince ponownie zabrał się do całkowicie samodzielnej pracy. Jej wynikiem była świetna przełomowa płyta "Dirty Mind" wydana w 1980 roku. Była to bardzo udana mieszanka czarnej muzyki z rock and rollem, punkiem i ostrzejszymi rockowymi partiami gitarowymi. Nie tylko muzyka była na tym albumie zaskoczeniem. Okazały się nim także kontrowersyjne teksty, opowiadające np. o seksie oralnym ("Head"). Uwydatniając swoje nowe wcielenie Prince zaczął też tworzyć bardzo zmysłowe show w czasie koncertów, stając się dla jednych symbolem seksu, a dla bardziej konserwatywnej publiczności celem ataków. Na jednym z występów w Los Angeles ubrany w kobiecy strój artysta został nawet obrzucony śmieciami i zmuszony do zejścia ze sceny.

Prince nie porzucił nowego wizerunku i już rok później wydał album "Controversy", z której pochodził pierwszy światowy przebój o tym samym tytule. Również w tym roku Prince wydał longplay z utworzoną przez siebie grupą The Time, którego wszystkie cztery wydawnictwa wchodziły do notowań list przebojów.

Rok 1982 rozpoczął okres międzynarodowej rozpoznawalności Prince'a, głównie dzięki promowanemu w MTV utworowi "Little Red Corvette" z dwupłytowego wydawnictwa "1999". Była to jednak tylko zapowiedź prawdziwej muzycznej sławy, której doświadczył muzyk po wydaniu dwa lata później dzieła "Purple Rain". Dzięki płycie Prince dołączył do grona największych gwiazd amerykańskiej muzyki rozrywkowej i stał się jedną z ikon lat 80. Wydanie tego krążka miało związek z premierą opartego na biografii Prince'a filmu muzycznego o tym samym tytule.

 Po zgarnięciu wielu nagród i osiągnięciu znakomitej sprzedaży Prince powrócił w 1986 roku płytą "Around the World in a Day", która jednak nie powtórzyła sukcesu poprzedniczki. Po jej wydaniu muzyk oświadczył, że zaprzestaje działalności koncertowej i wydawania teledysków, co związane było z dalszymi kontrowersjami dotyczącymi jego wyglądu i zachowania. Obietnicy nie dotrzymał na długo, powracając do występów po wydaniu "Parade" w 1986 roku. Była to kolejna płyta związana z filmem ("Zakazana miłość"/"Under the Cherry Moon"), który Prince wyreżyserował i w którym wystąpił w głównej roli.

Pracując nad kolejnymi nagraniami artysta znalazł trochę czasu, aby wspomóc inną gwiazdę, Madonnę, na jej słynnej płycie "Like a Prayer" (1989). Już wcześniej rozstał się ze swoim zespołem i powrócił do samodzielnej pracy, wydając album "Sign '☮' the Times", również związany z filmem.

Nagrany w 1987 roku "The Black Album" był eksperymentalny nie tylko ze względu na swoją całkowicie czarną okładkę. Prince włączył do swojej muzyki więcej elementów funku i R&B, próbując także rapu. Jego premiera została wstrzymana przez artystę, ale wyprodukowane kopie i tak znalazły się w rękach fanów. Zamiast niego Prince wydał nagrany w krótkim czasie "Lovesexy", pojawiając się nago na okładce.

Jeszcze pod koniec lat 80. muzyk został poproszony o stworzenie muzyki do filmu "Batman". Ukazała się on również na płycie, osiągając pierwsze miejsce listy Billboardu.

W latach 90. Prince porzucił dawny przydomek i zaczął pracę w ramach stworzonej przez siebie grupy New Power Generation (NPG). Sam ukrył się za celowo niedającym się wypowiedzieć pseudonimem O(+> (Znanym także jako "Love Symbol #2"). W tym okresie muzyk osiągał także duże sukcesy, udane były zwłaszcza "Diamonds and Pearls" (1991) czy "The Gold Experience" (1995). Prince opuścił również dużą wytwórnię Warner Bros., aby związać się z niezależnymi firmami (m. in. Arista czy Redline), a także móc rozprowadzać swoje nagrania przez specjalnie do tego stworzoną stronę internetową.

Wspomniany album "Diamonds And Pearls" to w moim odczuciu najlepsza płyta artysty. Poniżej przedstawiam listę singli z tego krążka a w nawiasach przedstawiam pozycję na najważniejszych zestawieniach list przebojów.


  • "Gett Off" maxi-single (#21 US, #6 US R&B, #4 UK, #8 AUS) - wydanie 7.06.91

  1. "Gett Off"
  2. "Horny Pony"

  • "Cream" maxi-single (#1 US, #15 UK, #2 AUS) - wydanie 9 września 91 roku

  1. "Cream"
  2. "Horny Pony"

  • "Insatiable" (#3 US R&B) - wydanie 4 listopada 91 roku

  1. "Insatiable"
  2. "I Love U in Me"

  • "Diamonds and Pearls" maxi-single (#3 US, #1 US R&B, #25 UK, #13 AUS) - wydanie 25 listopada również 1991 roku

  1. "Diamonds and Pearls"
  2. "Q in Doubt"


  1. "Money Don't Matter 2 Night"
  2. "Call the Law"
  3. "Push" (UK)

  • "Thunder" maxi-single (#28 UK) - wydanie 18 kwietnia 1992 roku

  1. "Thunder"
  2. "Violet the Organ Grinder"
  3. "Gett Off" (Thrust Dub)






Do swojego starego pseudonimu artysta powrócił w 2000 roku. Zaczął także nawiązywać w swojej muzyce do jazzu, nie tracąc jednak nic ze swojej przebojowości. Dużym sukcesem była wydana w 2004 roku "Musicology", potwierdzając równocześnie, że Prince jest nadal w dobrej formie twórczej i w pełni zasługuje na przyznane mu przez magazyn "Rolling Stone" miejsce na liście 100 największych artystów wszechczasów. Potwierdził to także albumem "3121" (2006), który zadebiutował na pierwszym miejscu listy przebojów.

Rok później artysta ponownie zaskoczył wszystkich decydując się na wydanie najnowszej płyty "Planet Earth" jako bezpłatnego dodatku do niedzielnego wydania brytyjskiego dziennika "The Daily Mail". Na początku 2009 roku Prince uruchomił nową stronę internetową, na której zamieszcza nowe utwory i inne materiały dla swoich fanów.

W 2006 roku znany z weganizmu Prince został uhonorowany przez organizację broniącą praw zwierząt PETA osobliwym tytułem "najseksowniejszego wegetarianina świata". Jego styl życia może być związany z tym, że jest on świadkiem Jehowy. Tą wiarą zainteresował się już pod koniec lat 90., a w 2001 roku przyjął chrzest w tym obrządku, oficjalnie dołączając do wspólnoty.

Ostatnie dwa lata to w karierze i dyskografii artysty ponowne przyspieszenie.
Wydał łącznie cztery płyty, w ubiegłym roku publikując naprawdę świetne krążki z serii HITnRun Phase One oraz Phase Two, która była jego trzydziestym dziewiątym studyjnym albumem!!!
Część pierwsza w moim rocznym podsumowaniu uplasowała się na 46 miejscu. Druga, która ukazała się 11 grudnia, powinna znaleźć się w podsumowaniu za ten rok.




 oto kompletna dyskografia artysty :

Komentarze

Nowsza Starsza