Nessi Gomes po raz drugi w Polsce... we wrześniu


Po raz pierwszy zaśpiewała we wrześniu 2015 w Warszawie. W niewielkiej sali koncertowej Polskiego Radia (tylko 150 miejsc!) stworzyła intymny klimat, w którym z lekkością słuchacze otworzyli swoje serca

Wybrana jako najlepsza przez Best UK Unsigned Music Female w roku 2016. Powraca z jedynym koncertem 26 września do warszawskiego klubu Progresja!!!
oto tekst organizatorki koncertu Małgorzaty Sewati
Na scenie pojawiła się ona i jej klasyczna gitara. – Sama jak Bob Dylan – pomyślałam i uśmiechnęłam się pod nosem. Zaraz po tym usłyszałam pierwsze dźwięki gitary, a chwilę później ekscentryczny, zjawiskowo nastrojowy głos Nessi Gomes. Popłynęłam. Rację miał Mamadou Diouf mówiąc o niej, że wymusza na nas ciszę i otwiera przestrzeń, w której przypominamy sobie kołysanki z dzieciństwa. Nie było innego wyjścia, musiałam słuchać każdej nuty, każdego słowa składającego się na niezwykle osobisty przekaz jej avant-ballad.
Artystka snuła gęsto utkane emocjami opowieści o sobie, życiu i świecie. Autentyczna, obecna, wciąż balansująca na granicy światła i cienia.
Nessi Gomes urodzona na małej portugalskiej wyspie Guernsey, garściami czerpie z tradycyjnego i emocjonalnego Fado, misternie łącząc je ze współczesną, brytyjską muzyką.
Jak sama mówi – największy wpływ na jej twórczość miała podróż do Ameryki Południowej. Dopiero pobyt w medytacyjnym ośrodku Pachamama sprawił, że moja muzyka i teksty zyskały nową jakość. Joga i medytacja pozwoliły mi wreszcie otworzyć drzwi do mojego wewnętrznego świata. I wtedy odważyłam się śpiewać szczerze o sobie.
Po trzech latach Nessi wraca prosto do Londynu i tam w październiku 2013 roku rozpoczyna nagrywanie swojej debiutanckiej płyty. Jej producentem zostaje nominowany do nagrody Grammy, Duncan Bridgeman (1 Giant Leap, Hecho En Mexico). Wkrótce dołączają do nich: wiolonczelistka Viktoria Mullova, skrzypek Matthew Barley, multiinstrumentalista Cosmo Sheldrake, Sam Lee, wschodząca gwiazda muzyki jazzowej Misha Mullov-Abbado, niemiecki maestro gitary Rainer Scheurenbrand i Dave Randall (Faithless).
Powstaje fascynujący, niewiarygodnie dobry materiał.
„Diamonds and Demons”, debiutancki album Nessi Gomes jest autentycznym poszukiwaniem światła, głębi, nadziei i prawdy. To manifest sztuki, miłości i zaufania. Seria misternie utkanych, zniewalająco klimatycznych avant-ballad spełnia pragnienie Nessi, aby głęboko dotknąć i wstrząsnąć publicznością, eksplorować i mówić o tym, co niewygodne, nakreślać pełnię ludzkiego doświadczenia z jego wzlotami i upadkami. „Diamonds and Demons” nie jest albumem z jednym ulubionym utworem. Tu każda ballada opowiada piękną, absolutnie hipnotyzującą historię o naszym bezustannym tańcu pomiędzy cieniem i światłem, pomiędzy demonami i diamentami w nas.
Nessi Gomes wciąż pozostaje wolna i niezależna. Dzięki kampanii crowdfundingowej i zebranym 50 000 dolarom zagrała już w 25 krajach europejskich włączając w to największe festiwale: Glastonbury i Shambala Festival, Cambridge Folk Fest oraz najbardziej prestiżowych salach koncertowych w Europie: The Roundhouse czy Union Chapel w Londynie.
Zagra również u nas. Jedyny koncert artystki w Polsce odbędzie się 26 września w Warszawskim klubie muzycznym Progresja.
Więcej na www.nessigomesmusic.com oraz www.pranaworld.pl
Info: biuro@pranaworld.pl
tekst na podstawie materiałów prasowych pranaworld.pl i nessigomesmusic.com

 uwaga- koncert ten będę miał przyjemność zapowiadać !!!




Komentarze

Nowsza Starsza