W wieku 81 lat zmarł Sixto Rodriguez, znany jako Sugar Man - amerykański artysta z Detroit. Największą karierę zrobił w Afryce Południowej, Australii i Nowej Zelandii. O pieśniarzu znowu zrobiło się głośno za sprawą nagrodzonego Oscarem filmu dokumentalnego "Searching for Sugar Man".
Sixto Rodrigueza to piosenkarz, który nigdy nie był sławny w USA, ale stał się legendą w RPA, Australii i Nowej Zelandii.
W Afryce Południowej sprzedał on więcej płyt niż Elvis Presley.
Pierwszego singla "I’ll slip away" Rodriguez nagrał w 1967 roku, a jego najsłynniejszy album został wydany w 1970 roku. To na nim znalazła się piosenka "Sugar Man".
Rodriguez był mocno zaangażowany politycznie, jego piosenki miały w sobie przesłanie, stąd też wielokrotne porównywanie go do Boba Dylana i Cata Stevesa.
Sixto Rodriguez zakończył karierę muzyczną w 1976 roku. Znowu zrobiło się o nim głośno po Oscarze dla dokumentu "Searching for Sugar Man" szwedzkiego reżysera, Malika Bendjelloula w 2012 roku.
Przypomnę - Sixto Rodriguez – niedoceniony muzyk z Detroit odnalazł się po prawie
40. latach od wydania dwóch albumów, które nie osiągnęły żadnego
sukcesu. Jak się okazuje, nie osiągnęły go w Stanach Zjednoczonych,
jednak na drugim krańcu globu, w RPA, teksty jego piosenek i muzyka w
latach 70. były znane wszystkim. Tam artysta stał się legendą, symbolem
walki z apartheidem i jednym z najbardziej znanych muzyków. W związku z
niepowodzeniem w Stanach słuch o nim zaginął. Jednak w Południowej
Afryce dwóch ludzi – fanów postanowiło dowiedzieć się, kim był muzyk. I tak powstał ów dokument.
Sixto Rodriguez zmarł 8 sierpnia 2023 roku.
Prześlij komentarz