Nie żyje założyciel Fleetwood Mac






Peter Green zmarł we śnie w wieku 73 lat. Wybitny gitarzysta współzakładał zespół Fleetwood Mac, był też jego pierwszym wokalistą. Green odszedł z Fleetwood Mac po nagraniu czterech płyt i przez wiele lat borykał się ze schizofrenią.


Razem z basistą Johnem McVie i perkusistą Mickiem Fleetwoodem w 1967 roku założył zespół Fleetwood Mac, będąc jego gitarzystą i wokalistą. Z grupą nagrał jej cztery pierwsze albumy - "Fleetwood Mac", "Mr. Wonderful", "English Rose" i "Then Play On". Był współtwórcą takich utworów jak "Black Magic Woman" (scoverowany później przez Carlosa Santanę), "Albatross", "Man of the world" czy "Need your love so much".

W maju 1970 roku Green opuścił Fleetwood Mac, by później wrócić jeszcze dwukrotnie - aby pomóc zespołowi dokończyć trasę i nagrać jedną z piosenek na album "Penguin". Było to jeszcze kilka lat przed największym sukcesem grupy - wydaną w 1977 roku płytą "Rumors", która do dziś znajduje się na liście dziesięciu albumów z największą sprzedażą w całej historii muzyki. 

W latach 70. Green zaczął nadużywać narkotyków, a później został zdiagnozowany na schizofrenię i spędził wiele miesięcy w szpitalach psychiatrycznych, gdzie był poddawany m.in. terapii elektrowstrząsami.  

Artysta nagrał siedem solowych albumów, dziesięć albumów ze Splinter Group i udzielał się w niezliczonych projektach innych artystów.

Peter Green jest wymieniany wśród najzdolniejszych gitarzystów wszech czasów. Jego styl chwaliły takie legendy jak B.B. King i Eric Clapton. Ten pierwszy mówił, że Green był jedynym gitarzystą, który przyprawiał go o dreszcze.

25 lipca prawnicy rodziny poinformowali, że Peter Green zmarł we śnie. Miał 73 lata.




1 Komentarze

Prześlij komentarz

Nowsza Starsza