Nie żyje Robbie Robertson

 

 

 

 

 

 Kanadyjski muzyk Robbie Robertson nie żyje. W latach 70. doprowadził do sławy zespół The Band, a na koncie miał współpracę m.in. z Bobem Dylanem czy Martinem Scorsese. Miał 80 lat.


O śmierci założyciela The Band poinformował dziś (09.08) menedżer artysty, który w oficjalnym oświadczeniu oznajmił, że Robbie Robertson zmarł we środę 9 sierpnia 2023 w Los Angeles po długiej walce z chorobą. W ostatnim czasie gitarzysta pracował nad ścieżką dźwiękową do najnowszego filmu Martina Scorsese "Killers of the Flower Moon", którego premiera zapowiedziana jest jeszcze na ten rok.

 

Robbie Robertson był jednym z najważniejszych twórców muzyki rockowej lat 60. i 70. Nim zawiązał w 1967 roku zespół The Band, odpowiedzialny za powstanie i rozwój gatunku americana, zasilił zespół Boba Dylana na słynnej trasie w 1966 roku. Wraz z nowo zawiązanym zespołem nagrał przełomową dla rozwoju amerykańskiej muzyki album "Music From Big Pink". 

The Band składał się z czterech Kanadyjczyków - Robertsona, Ricka Danko, Gartha Hudsona i Richarda Manuela - i był wspierany przez perkusistę z Arkansas, Levona Helma.

Na przełomie lat 60. i 70. muzycy The Band stali się jedną z najbardziej szanowanych grup rockowych. Najbardziej znanymi utworami zespołu są "The Weight" i "The Night They Drove Old Dixie Down". Ich pożegnalny koncert w San Francisco w 1976 roku został zrelacjonowany w filmie Martina Scorsese "Ostatni walc".

W 2015 roku magazyn "Rolling Stone" umieścił Robertsona na 59. miejscu listy "100 największych gitarzystów". Jego unikalny styl można usłyszeć w takich utworach zespołu jak "Jawbone" i "Smoke Signal".

 

 

 Po rozwiązaniu zespołu w 1976 roku, które zwieńczyło pożegnanie na scenie zarejestrowane na kultowym koncertowym krążku "The Last Waltz"Robbertson rozpoczął udaną karierę solową. Wydał 6 solowych płyt, pierwszą zatytułowaną "Robbie Robertson"1987 roku we współpracy m.in. z U2 i Peterem Gabrielem, Manu Katche i Tony Levinem, a ostatnią "Sinematic" wydał 20 września 2019 roku. Kanadyjski gitarzysta był również kompozytorem muzyki filmowej, przez lata wielokrotnie współpracował z Martinem Scorsese przy takich filmach jak: "Wściekły byk", "Król komedii", "Kasyno", "Inflitracja", "Wilk z Wall Street" czy "Irlandczyk".

 

Komentarze

Nowsza Starsza