Na początku był riff. Nie pasował on Bacy, czyli Ryśkowi Krupie, do konwencji Voodoo, więc postanowił spróbować czegoś innego w innym składzie. Ryszard poczuł potrzebę zmiany muzycznej i postanowił stworzyć nowy projekt, który miał zaspokoić jego artystyczne ambicje.
Zaprosił do współpracy Pawła "Arnolda" Czerwińskiego na perkusję oraz Adama Szydło na bas. Niedługo potem do składu dołączył Roman Sas jako drugi gitarzysta.
Po skomponowaniu dwóch pierwszych utworów i długich poszukiwaniach frontmana, do zespołu dołączył Paweł Gazda jako wokalista. Znali się już wcześniej z Romanem, więc była to kwestia: "wpadnij na próbę, to zobaczymy". Zobaczyli, usłyszeli i już niecały miesiąc później Firefrost nagrał swój pierwszy singiel i teledysk "Comatose", a niedługo potem utwór "Witchhunt". Okazało się, że Rysiek z Romanem doskonale ze sobą twórczo współpracują – mimo częstych dyskusji. Rysiek tworzy doskonałe melodie i chwytliwe riffy. Roman, oprócz złamanych riffów, dodaje do wszystkiego ten ciekawy element skomplikowania i nieoczywistości. Całość podbita jest solidną sekcją rytmiczną Adama i Arniego – którzy znają się muzycznie od lat.
Muzykę Firefrost można określić jako heavy metal z elementami progresji. Teksty stanowią poetycką mieszankę tematów społecznych i legend, a wieloznaczność jest jednym z ich charakterystycznych elementów.
W 2024 roku zespół zarejestrował swój debiutancki album pt. "Comatose". Był to efekt ciężkiej pracy, ale również niezapomniane doznanie, które scaliło cały zespół jeszcze bardziej. Proces nagrywania i korygowania materiału wyznaczył niejako kierunek i styl, który jest już kontynuowany oraz rozwijany w nowych kompozycjach, powstających mozolnie na próbach.
Firefrost to grupa doświadczonych muzyków, którzy połączyli siły, by tworzyć muzykę pełną pasji i zaangażowania. Ich celem jest nie tylko dostarczanie mocnych brzmień, ale również inspirowanie i poruszanie swoich słuchaczy. Zespół konsekwentnie rozwija swój styl i planuje kolejne projekty, które mają umocnić ich pozycję na scenie muzycznej.
Skład zespołu:
• Ryszard "Baca" Krupa - gitarzysta, od lat członek zespołu VooDoo.
• Paweł "Arnold" Czerwiński - perkusista, który przeszedł długą drogę od bluesa aż po
heavy metal. Grał w zespołach takich jak, Snakegarden, Zmiana Klimatu, Willow,
Pętla z Jackiem Korochoda i w wielu innych.
• Adam Szydło - basista, doświadczony podobnie jak Arnold w zespołach Preizol Band,
Jacek Korochoda, Snakegarden, Zmiana Klimatu, Willow.
• Roman "Hytry" Sas - gitarzysta, który na przestrzeni lat grał w zespołach takich jak
Ciemna Strona, Rvolver, Midlife Crysis.
• Paweł "Gruby" Gazda - wokalista, najmłodszy członek zespołu, wcześniej grał w
zespołach Kardahas (Dębica), Midlife Crysis, Abyss Of Sound.
Album "Comatose" Firefrost – to mocna, wielowymiarowa podróż przez mroczne aspekty ludzkiej psychiki, społeczne konflikty i dystopijne wizje przyszłości. Każdy utwór to osobna historia, osadzona w ciężkich riffach i progresywnych aranżacjach, które prowadzą słuchacza przez intensywne, emocjonalne doświadczenie.
O to co sam zespół opowiada o każdej z premierowych kompozycji z ich debiutanckiego albumu.
1. Wendigo
Ten utwór przenosi słuchacza w sam środek koszmaru, w którym pierwotny strach splata się z legendami północnoamerykańskich plemion Algonkinów. Wendigo to potwór głodu i obłędu – symbol ludzkiej słabości wobec pierwotnych instynktów i mrocznej siły czającej się w mroźnej głuszy.
2. Vertical Smile
Steampunkowa wizja przyszłości, w której ludzkość zatraciła się w mechanicznej ekstazie. Człowiek oddaje swoje ciało maszynie, stając się częścią perfekcyjnie zaprogramowanej rzeczywistości, gdzie emocje i fizyczność zastąpione są zimnym, obliczonym na rozkosz procesem.
3. Witch-hunt
Opowieść inspirowana współczesnymi konfliktami na linii kobieta–Kościół, szczególnie tymi, które zaostrzyły się w trakcie pandemii. Utwór przedstawia walkę jednostki z systemem i wieczne poszukiwanie "wroga", którego należy spalić na stosie, nawet jeśli jest to niewinna osoba walcząca o swoje prawa.
4. The Hive
Społeczeństwo przedstawione jako sterowany medialnie rój – bezmyślnie głodny sensacji, skłonny do pochopnych osądów i niezdolny do krytycznego myślenia. Każdy skandal, każdy fake news to kolejna ofiara wrzucona na pożarcie tłumu, który już nie potrzebuje dowodów, by osądzać.
5. Morningstar
Inna perspektywa na postać Lucyfera – nie jako wcielenia zła, ale istoty reprezentującej bunt i niezależność. To również refleksja nad ideą upadku i odkupienia, a także pytanie, kto tak naprawdę decyduje o tym, co jest dobrem, a co złem.
6. Dysthymia
Społeczeństwo nadal bagatelizuje problem depresji, a chorzy często pozostają niezauważeni lub traktowani jak osoby, które powinny po prostu "wziąć się w garść". Utwór przedstawia depresję jako dwie postacie, które powoli ściągają człowieka w dół, odbierając mu siły do walki i pozostawiając w stagnacji.
7. Drink-Up!
Opowieść o żołnierzu, który po powrocie z wojny nie potrafi odnaleźć się w normalnym świecie. PTSD zmienia go w człowieka żyjącego w ciągłym napięciu, szukającego ukojenia w alkoholu i autodestrukcji. Wojna nigdy nie kończy się dla tych, którzy ją przeżyli.
8. Silent Night
Samotność, która dusi i toksyczna cisza, której nie da się przerwać. Pokrętny tytuł kontrastuje z brutalnym przekazem – to nie kojąca świąteczna noc, ale moment, w którym człowiek uświadamia sobie, że nie ma już nikogo, kto by go wysłuchał.
9. Desperate Times
Świat po katastrofie – ale czy to koniec, czy może zasłużona kara? Ludzkość zniszczyła planetę, a teraz, uwięziona w ruinach dawnej cywilizacji, musi zadać sobie pytanie: czy w ogóle zasługiwała na drugą szansę?
10. Comatose
Tytułowy utwór albumu to mroczna podróż przez schizofrenię, uzależnienie i autodestrukcję.
Bohater utworu próbuje zagłuszyć swoje demony narkotykami i alkoholem, ale im bardziej się nimi karmi, tym bardziej traci kontrolę nad rzeczywistością.
"Comatose" to album pełen intensywnych emocji i ciężkich, ale refleksyjnych tematów, opowiedzianych przez potężne riffy i przemyślane aranżacje. Firefrost nie boi się dotykać trudnych tematów, a jednocześnie dostarcza słuchaczom muzyki, która porusza zarówno umysł, jak i serce.
Prześlij komentarz