Rodzina wokalisty potwierdziła jego śmierć w oświadczeniu przekazanym „Variety". Podano, że „po długiej i odważnej walce z rakiem" Michael D'Angelo Archer, znany fanom na całym świecie jako D'Angelo, „odszedł dzisiaj z tego świata".
Bliscy artysty dodali, że są wdzięczni za spuściznę w formie "niezwykle poruszającej muzyki, którą po sobie pozostawił".
Współpracownicy D'Angelo wspominali go we wtorek 14 października w mediach społecznościowych. Amerykański muzyk i producent DJ Premier - stojący za jego utworem „Devil's Pie" - napisał, że śmierć artysty
„to wielka strata". „Przeżyliśmy tak wiele wspaniałych chwil. Będzie nam Cię bardzo brakować" - dodał.
W 2005 roku D’Angelo został aresztowany i oskarżony o jazdę pod wpływem alkoholu, posiadanie marihuany i posiadanie narkotyków po tym, jak policja zatrzymała go na przedmieściach jego rodzinnego Richmond w stanie Wirginia. Muzyk został skazany wówczas na 3 lata więzienia w zawieszeniu.
Wokalista Raphael Saadiq ujawnił w zeszłym roku, że D’Angelo tworzy nową muzykę i szykuje się do wydania premierowego materiału. Plany te jednak nie zostały zrealizowane.
D’Angelo jest teraz w dobrym nastroju. Rozmawiałem z nim kilka razy. Jest podekscytowany. Nie rozmawiamy dużo, ale kiedy już rozmawiamy, to jest szaleństwo- powiedział Saadiq podczas występu w podcaście "Rolling Stone Music Now" we wrześniu 2024 roku.
Artysta pozostawił po sobie dwóch synów i córkę. Matką jego pierwszego syna, urodzonego w 1998 roku Michaela Archera Juniora, była piosenkarka Angie Stone, która zginęła tragicznie w tym roku w wypadku samochodowym.
Przypomnę, że Michael Eugene Archer (11 lutego 1974 – 14 października 2025), lepiej znany pod pseudonimem artystycznym D’Angelo, był amerykańskim piosenkarzem, autorem tekstów piosenek, muzykiem i producentem muzycznym. Powszechnie uważany za jednego z najwybitniejszych artystów neo-soulu, magazyn Billboard uznał go za jednego z najwybitniejszych artystów R&B, a magazyn Rolling Stone umieścił go na 75. miejscu na liście 200 najwybitniejszych wokalistów wszech czasów.
Po raz pierwszy zwrócił na siebie uwagę, będąc współautorem i współproducentem singla „U Will Know” z 1994 roku supergrupy R&B Black Men United. Jego debiutancki album, „Brown Sugar” (1995), uzyskał status platynowej płyty przyznany przez Recording Industry Association of America (RIAA) i spotkał się z szerokim uznaniem krytyków muzycznych, którzy przypisali mu zasługę zapoczątkowania ruchu neo-soul. Na płycie znalazł się utwór tytułowy, cover Smokeya Robinsona „Cruisin” oraz utwór „Lady”, który znalazł się w pierwszej dziesiątce listy Billboard Hot 100.
Następnie D'Angelo współpracował z takimi artystami jak Angie Stone, Erykah Badu i Lauryn Hill, z którą wystąpił w utworze „Nothing Even Matters” z jej albumu „The Miseducation of Lauryn Hill” z 1998 roku. Jego kolejny album, „Voodoo” (2000), zadebiutował na pierwszym miejscu listy Billboard 200 w USA i spotkał się z szerokim uznaniem krytyków. Uzyskał również status platynowej płyty przyznany przez RIAA. Trzeci singiel „Untitled (How Does It Feel)” został wydany wraz z poruszającym teledyskiem. Utwór przyniósł mu nagrodę Grammy w kategorii „Najlepszy męski wokal R&B”, a sam album zdobył nagrodę w kategorii „Najlepszy album R&B”.
Potem D'Angelo coraz bardziej niepokoił się swoim rosnącym statusem symbolu seksu. Zmagał się z licznymi problemami osobistymi, w tym z depresją, uzależnieniem od narkotyków i alkoholizmem, co przez kilka lat ograniczało jego działalność muzyczną. Po ponad dekadzie spędzonej głównie z dala od opinii publicznej, wydał swój trzeci i ostatni album, „Black Messiah” (2014). Album zadebiutował w pierwszej piątce amerykańskiego zestawienia Billboard 200 i znalazł się na szczycie podsumowującego rok plebiscytu krytyków Pazz & Jop w The Village Voice. Zdobył nagrodę dla najlepszego albumu R&B podczas 58. gali rozdania nagród Grammy, a singiel „Really Love” zdobył nagrodę dla najlepszego utworu R&B i był nominowany do nagrody Płyta Roku. W 2018 roku artysta skomponował również utwór „Unshaken” do gry wideo Red Dead Redemption 2.
Prześlij komentarz