Nie żyje Jerzy Połomski

 

 


 

 


„Pewne nazwiska są na afisz, a inne nie" – usłyszał Jerzy Pająk od profesora w szkole teatralnej. Świeżo upieczony absolwent marzył o karierze estradowej, więc posłuchał rady doświadczonego pedagoga. Nowe nazwisko zapożyczył z drukowanego na łamach „Przekroju” cyklu „Humor z zeszytów szkolnych”. Zacytowano tam błąd jakiegoś uczniaka, który napisał, że w czasach Kościuszki wydano „Uniwersał Połomskiego” (zamiast: połaniecki). W taki sposób narodził się Jerzy Połomski, którego piosenkami wkrótce zachwyciła się cała Polska.




W 2017 roku JERZY POŁOMSKI świętował JUBILEUSZ 60-LECIA PRACY ARTYSTYCZNEJ!


Niezmiennie popularny i kochany przez publiczność. Przez wszystkie lata na estradzie nagrał kilkadziesiąt (!) płyt i wyśpiewał piosenki, które zna cała Polska.

Największe przeboje artysty to: „Bo z dziewczynami”, „Daj”, „Cała sala śpiewa z nami”, „Nie zapomnisz nigdy”, „Kiedy znów zakwitną białe bzy”, „Moja miła, moja cicha”, „Błękitna chusteczka”,„Ta ostatnia niedziela”, „Czy ty wiesz moja mała”,„Kodeks” i wiele innych.

W repertuarze piosenkarza znajdują się także interpretacje przedwojennych przebojów i kolędy.

Jerzy Połomski urodził się 18 września 1933 roku w Radomiu.

Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. Aktorstwa uczył się u Stanisławy Perzanowskiej i Ireny Kwiatkowskiej, śpiewu u Marii Mokrzyckiej i Wandy Wermińskiej, interpretacji piosenek u Ludwika Sempolińskiego.

Jako aktor zadebiutował w 1957 roku w warszawskim teatrze Buffo. Następnie związany był z Teatrem Syrena. W 1957 r. dokonał pierwszych nagrań radiowych.

Rok później z piosenką „Piosenka dla nieznajomej” wystartował w radiowym plebiscycie na najpopularniejszego piosenkarza wokalista, zdobywający pierwsze estradowe szlify, zajął drugie miejsce. Pierwszy był Mieczysław Fogg.

„– To ja byłem pierwszy. Zdradziła mi to sekretarka. Ta pani już nie żyje, więc mogę o tym mówić. Fogg był starszym panem, jego kariera zmierzała do końca i chciano go w ten sposób uhonorować” – opowiadał po latach.



Szczyt popularności Jerzego Połomskiego przypadł na lata 60. i 70. Utwory Artysty wielokrotnie zdobywały tytuły piosenek miesiąca i roku w plebiscytach radiowych, prasowych i telewizyjnych oraz nagrody i wyróżnienia, m.in. II nagrodę na I Międzynarodowym Festiwalu Piosenki Sopot ’61 (za „Woziwodę”),, wyróżnienie na KFPP Opole ’90 (za „Moją młodość”).


Robił też karierę w innych krajach obozu socjalistycznego. W ZSRR cieszył się statusem gwiazdy. Mimo to finansowo wiodło mu się kiepsko.

– Chodziłem w jednej parze butów, druga była na występ. Żeby zaimponować, wystarczyło przywieźć z Zachodu modną koszulę, spodnie dzwony czy śmieszny pasek. Ludzie mówili: „Ależ oni są bogaci!”. Nie wiedzieli, że mamy lichą stawkę ustaloną przez Ministerstwo Kultury. Równą dla wszystkich, bez względu na poziom, wiek i dorobek – wspominał.





Jerzy Połomski koncertował w kraju i za granicą, m.in. w Anglii, Danii, Czechosłowacji, na Węgrzech, w ZSRR, Jugosławii, RFN, NRD, Bułgarii, Rumunii, Szwajcarii, Holandii, Szwecji, Francji i na Kubie oraz wielokrotnie w ośrodkach polonijnych USA, Kanady i Australii. Dwukrotnie (w 1967 i 1969) uzyskał tytuł najpopularniejszego piosenkarza Polonii Amerykańskiej w plebiscycie radia w Chicago.

Jest laureatem nagrody jury oraz Radia i TV na festiwalu Złoty Orfeusz w Bułgarii (w 1969r.), III nagrody na Coupe d’Europe Musicale w Szwajcarii (w 1970r.), nagrody publiczności na KFPP Opole ’73 oraz Złotego Mikrofonu Polsko- Amerykańskiej Agencji Artystycznej w Nowym Jorku w 1993.

W 2006 roku, razem z zespołem Big Cyc nagrał nową wersję hitu sprzed lat – „Bo z dziewczynami”, a w rok później nagrał po raz pierwszy od dwudziestu lat nową piosenkę „Czas nas zmienia” z muzyką Marcina Nierubca i słowami Jacka Cygana (teledysk do utworu powstał w 2009 roku). Piosenka została bardzo dobrze przyjęta przez szerszą publiczność.

W 2007 roku był jurorem na 44. Sopot Festival.

20 kwietnia 2009 roku Jerzy Połomski otrzymał nagrodę Złotego Fryderyka za całokształt twórczości.


W ubiegłym roku artysta zaczął mieć problemy ze słuchem i pamięcią, dlatego w czerwcu 2021 roku zdecydował się zamieszkać w Domu Artysty Weterana w Skolimowie. „Tam ma wszystko, czego trzeba – przyjaciół, lekarzy i miejsca do spacerów. Nie musi też martwić się o posiłki” – informował Super Express za pośrednictwem swojej menadżerki.



Dzisiaj, kilkanaście minut temu to ona poinformowała media o jego śmierci.


Jerzy Połomski miał 89 lat.



Źródła; strona artysty, internet

 

 

Komentarze

Nowsza Starsza