Ewelina Sielska- Badurek- Dyrektor Artystyczny festiwalu Opera w Pałacu- wywiad

 

 foto- źródło- internet


Ewelina Sielska-Badurek - śpiewaczka operowa, lekarz o specjalności Audiolog i Foniatra, naukowiec zajmujący się tematyką głosu w śpiewie, doktor habilitowany nauk medycznych, pomysłodawca i dyrektor artystyczny, m.in. Międzypokoleniowych Spotkań Muzycznych w Karczewie, Festiwalu Opera w Pałacu, platformy elektronicznej e-rozgłos, czy Festiwalu Moniuszko w dwóch odsłonach na Mazowszu.

 

 

 

(…) gdy śpiewam – to wtedy śpiew jest najważniejszy, gdy leczę pacjentów – to nic poza tym nie istnieje, a gdy czytam literaturę fachową, czy tworzę projekt badania naukowego – to pochłania mnie to w całości”

 

 

 

Adam Dobrzyński: Śpiewaczka operowa, lekarz o specjalności Audiolog i Foniatra, naukowiec zajmujący się tematyką głosu w śpiewie – w której z ról odnajduje się Pani najpełniej

 

Ewelina Sielska – Badurek: Trudne pytanie. Mam wrażenie, że gdy śpiewam – to wtedy śpiew jest najważniejszy, gdy leczę pacjentów – to nic poza tym nie istnieje, a gdy czytam literaturę fachową, czy tworzę projekt badania naukowego – to pochłania mnie to w całości. W tej chwili jestem w wirze pracy nad dwoma festiwalami, może dlatego teraz kreacja artystyczna jest dla mnie tak ważna. Jednak od 5 września będę prezentować wyniki badań na największym europejskim kongresie medycznym poświęconym głosowi ludzkiemu – wtedy bez wątpienia będę czuć się jak ktoś, kto próbuje jeszcze lepiej zrozumieć i zaprezentować najnowsze osiągnięcia w dziedzinie nauki. Z kolei najwięcej czasu w skali tygodnia poświęcam na leczenie pacjentów … i chyba taka mieszanka mi bardzo odpowiada.

 

Adam Dobrzyński: Śpiewanie a leczenie zaburzeń słuchu, głosu, śpiewu. To niejako poruszanie się po dwóch stronach muzycznej barykady. Jak podchodzi Pani do problemów związanych z zaburzeniami słuchu, głosu. Jak w dzisiejszych czasach odbywa się ta diagnostyka.

 

 

Ewelina Sielska – Badurek: Im dłużej pracuję jako lekarz, tym bardziej uczę się podchodzić do pacjentów indywidualnie. Bardzo lubię rozwiązywać „problemy z zaburzeniami głosu i słuchu”, o które Pan pyta. Dzięki temu, że sama wykorzystuję swój głos oraz słuch w zawodzie śpiewaka operowego jestem w stanie wyobrazić sobie, jak ważne są one dla moich pacjentów. Wierzę, że to pomaga mi zachować empatię oraz tak jak wspomniałam na początku, traktować pacjentów indywidualnie.

 

 

Adam Dobrzyński: Czy problemy ze słuchem to choroba naszych czasów, czy obserwuje Pani wzrost podobnych zaburzeń, problemów.

 

 

Ewelina Sielska – Badurek: Coś w tym jest. Media elektroniczne stymulują nasz „kanał wzrokowy” – niestety większość młodych pacjentów ma szybszy czas reakcji wzrokowej niż słuchowej. Poza tym wszechobecny hałas (z którym walczymy m.in. w miejscach pracy) może skutkować osłabieniem słuchu. Coraz więcej badań zwraca także uwagę, na głośne dźwięki towarzyszące pracy muzykom. Czy wie Pan, że coraz więcej instrumentalistów grających w orkiestrach w Europie gra próby z zatyczkami w uszach. Czy ma to wpływ na jakość wykonania muzycznego – warto byłoby to zbadać.

 

Adam Dobrzyński: Jest Pani pomysłodawczynią i Dyrektorką m.in. Międzypokoleniowych Spotkań Muzycznych w Karczewie, Festiwalu Opera w Pałacu, platformy elektronicznej e-rozgłos, czy Festiwalu Moniuszko w dwóch odsłonach na Mazowszu. Za każdym razem- główny cel i rola to – rozwój, edukacja, poszerzanie świadomości wśród słuchaczy o muzyce klasycznej, operze, jest to pewnego rodzaju misja, którą Pani wykonuje. Dlaczego?

 

 

Ewelina Sielska – Badurek: Nigdy nie myślałam o tym jak o misji. Według mnie muzyka żyje, gdy jest prezentowana słuchaczom. Co więcej, jeśli ta muzyka przyczynia się do interakcji pomiędzy artystami a publicznością to jest to ogromny sukces. Na takich niezwykłych słuchaczy natrafiłam w swoim miejscu zamieszkania. Tu może przytoczę słowa mojej znajomej, która z ogromna pasją uczestniczy w życiu muzycznym Warszawy. Za każdym razem, gdy przychodzi ona na jeden z organizowanych przeze mnie koncertów, poza tym, że komplementuje wykonawców  – zwraca uwagę na niezwykłą publiczność. Wg niej publiczność ta „chłonie każdy dźwięk” i jest niebywale „entuzjastyczna”.

 

Adam Dobrzyński: Spotykamy się w przededniu drugiego wydarzenia koncertowego w ramach III edycji Festiwalu Opera w Pałacu – proszę opowiedzieć o historii tego muzycznego przedsięwzięcia.

 

Ewelina Sielska – Badurek: Idea festiwalu rodziła się bardzo długo. Chciałam, aby był zarówno ambitny, jak i dostępny i ciekawy. Ostatecznie festiwal samą mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. Jako jeden z pierwszych utworów wykonywaliśmy kantaty mitologiczne Stanisława Moniuszki „Mildę” i „Nijołę”, a właściwie – zainscenizowaliśmy je (z tego co wiem było to pierwsze takie wykonanie kantat !!). Wystawienie kantat to było niezwykłe połączenie znakomitej muzyki, bardzo dobrego wykonania (m.in. z czołowym sopranem - Wiolettą Chodowicz) oraz gry aktorów teatru ulicznego – Teatru Akt w bajecznej grze świateł. Może tylko dodam, że moja 4-letnia córka wysłuchała i obejrzała inscenizację z „zapartym tchem”. Dla mnie był to duży sukces.

 

Adam Dobrzyński: III edycja festiwalu Opera w Pałacu przypada na ten rok. Na co szczególnie chciałaby Pani zwrócić uwagę podczas tych 4 koncertowych dni?

 

 

Ewelina Sielska – Badurek: Pierwsze wydarzenie, które już się odbyło zbudowane było wokół postaci króla Augusta II Mocnego. Monarcha zaprzyjaźniony z rodziną Bielińskich bywał w ich letniej rezydencji w Otwocku Wielkim. W czasie gry terenowej przypomnieliśmy historię rodziny Bielińskich i ich królewskich gości, a planszą do zabaw był park barokowy otaczający pałac. Projekt gry i jej zasady, zaczerpnięte zostały z barokowych gier towarzyskich organizowanych w ogrodach rezydencjonalnych na terenie całej ówczesnej Europy. Następnie można było wziąć udział w oprowadzaniu po Pałacu Bielińskich.
W czasie oprowadzania w pałacu poznawaliśmy historię romantycznej miłości Kazimierza Ludwika Bielińskiego i Ludwiki Marii z Morsztynów, która zaowocowała budową willi letniej w Otwocku Wielkim - arkadyjskiego gniazda miłości. Następnie publiczność usłyszała wykonywane na żywo przez solistów (Hanna Zajączkiewicz / Ewelina Sielska-Badurek / Zdzisław Madej) i zespół muzyki dawnej (La Tempesta, pod batutą Jakuba Burzyńskiego) arii z oper Johanna Adolfa Hassego. Trzysta lat temu utwory te były wystawiane na polskim dworze królewskim. Kompozytor, dziś prawie zapomniany, był jednym z najsłynniejszych i najchętniej wykonywanych w czasach baroku (znacznie popularniejszy wtedy niż Jan Sebastian Bach !).

Kolejne wydarzenie odbędzie się już za chwilę 1 września pod tytułem - SZYMANOWSKA – CHOPIN – PADEREWSKI. Program wydarzenia związany jest z trójką wybitnych kompozytorów. Symbolicznie spotkają się oni w jednym miejscu – Muzeum Wnętrz w Otwocku Wielkim. Maria Szymanowska to polska kompozytorka, żyjąca na przełomie XVIII i XIX wieku mieszkała tutaj przez dziesięć lat. W murach Muzeum mieści się ekspozycja prezentująca kolekcję sztuki oraz pamiątki po światowej sławy pianiście – Ignacym Janie Paderewskim, w tym fortepiany, na których popularyzował na całym świecie muzykę Chopina. W pałacowych wnętrzach kręcono także sceny do filmu „Chopin. Pragnienie miłości”. Tego dnia odbędą się, o godzinie 15:00 - „Śladami Marii Szymanowskiej”- spacer historyczny po kompleksie pałacowo-parkowym, w tym po folwarku, na co dzień zamkniętym dla zwiedzających. Zobaczymy miejsce, gdzie mieszkała i tworzyła kompozytorka. O godzinie 17:00  odbędzie się koncert pieśni Szymanowskiej, Chopina i Paderewskiego. Utwory wykonają soliści-wokaliści (Justyna Stępień / Ewelina Sielska-Badurek / Rafał Grozdew / Łukasz Hajduczenia) z towarzyszeniem fortepianu (który należał do Paderewskiego!), a przy którym zasiądzie Marcin Piotr Łopacki. Wydarzenie przeplecie wykład przybliżający sylwetki tej wielkiej trójki poprowadzony przez Michała Sołtysika.

Wydarzeniem kulminacyjnym będzie niecodzienne wystawienie opery „CHOPIN” GIACOMO OREFICEGO. Opera będzie wystawiona dwa razy - 19 i 20 października 2024 (o godzinie 17:00).
Codziennie premierowe spektakle niezwykłej opery „Chopin” Giacomo Oreficego. Dzieło zostało wystawione po raz pierwszy w Mediolanie w 1901 roku. W utworze tym włoski kompozytor daje wyraz swojej fascynacji Fryderykiem Chopinem i oddaje hołd jego twórczości. Fabułą opery są wydarzenia z życia Chopina. Jej warstwę muzyczną stanowi połączenie utworów fortepianowych polskiego kompozytora w aranżacji na orkiestrę. To rzadko wystawiane i wielce oryginalne dzieło zaprezentujemy publiczności w przestrzeni Muzeum Wnętrz. Wystąpią: Hanna Zajączkiewicz / Ewelina Sielska-Badurek / Zdzisław Madej / Tomasz Łykowski / Ensemblage pod batutą Marcina Łopackiego / aktorzy Teatru Akt. Wydarzenie będzie moderował Aleksander Laskowski.

 

Adam Dobrzyński: Co jest z Pani punktu widzenia największym sukcesem związanym z organizacją tegorocznej edycji festiwalu „Opera w Pałacu”.

 

Ewelina Sielska – Badurek: Może to bardzo przyziemne, ale dla mnie jako dla organizatora jeden z największych sukcesów, to pozyskanie środków na kolejną edycję. Od tego zawsze zależy to, czy pomysły, o których rozmawiam m.in. z muzykami, z dr Anna Feliks – kustosz Muzeum Wnętrz w Otwocku Wielkim, czy znajomymi kształtującymi życie muzyczne w Polsce będą mogły być zrealizowane.

Odchodząc od przyziemnych rzeczy - w tym roku wydarzenia festiwalu udało się idealnie połączyć z historią lokalną, z historią niezwykłego Pałacu Bielińskich, w którym dziś mieści się Muzeum Wnętrz. Wierzę, że pozwoliło to tegorocznej edycji festiwalu uzyskać niesamowitą spójność.

 

Adam Dobrzyński: W jakim repertuarze będziemy mogli w tym roku Panią podziwiać?

 

Ewelina Sielska – Badurek: W bardzo różnorodnym! Była już Marta Ptaszyńska (współczesna, najbardziej rozpoznawalna na świecie polska kompozytorka) oraz Johann Adolf Hasse ze swoja twórczością operową epoki baroku. Następnie, zgodnie z tym o czym wcześniej wspominałam – wykonam pieśni Szymanowskiej, Chopina i Paderewskiego oraz partię Flory w operze werystycznej pt. Chopin Giacomo Oreficego. W międzyczasie, 13 września w Filharmonii Warmińko-Mazurskiej  powtórzymy galę barokową z ariami Hassego (jeśli ktoś nie miał możliwości posłuchać tej wyjątkowej muzyki w Muzeum Wnętrz – to zapraszam !!). W tym roku wykonam jeszcze partię altu w Glorii Vivaldiego w Szczecinie i Olsztynie. Jednocześnie już teraz zapraszam na jesienną odsłonę Międzypokoleniowych Spotkań Muzycznych z niezwykłym Stabat Mater Pergolesiego (3 listopada, w Muzeum Wnętrz w Otwocku Wielkim) oraz jedyną chyba w Polsce galę operową, w której wystąpią śpiewający lekarze – 24 listopada w Karczewie.

Zachęcam do śledzenia strony FB Stowarzyszenia Rozgłos:

https://www.facebook.com/StowarzyszenieRozglos/

 oraz mojej strony: https://www.facebook.com/sielskabadurek/

 

 

Adam Dobrzyński: Dziękuje za rozmowę

 


 foto- źródło- internet

Komentarze

Nowsza Starsza