Notowanie 1391

Lenka wraca na rynek muzyczny swoim trzecim albumem, dziś debiutuje na mojej liście na miejscu numer 97


My Private Chart


July 13, 2013

7 news


1
1
2
ACERCATE MAS
NATALIE COLE& NAT KING COLE
1
2
6
2
CYCLAMEN
ASAF AVIDAN
2
3
N
1
SEVEN WIDOWS WEEP
SIRENIA
3
4
4
5
THE MAGIC OF LIFE
KARO GLAZER
4
5
5
2
YOU’VE GOT IT
HARRY CONNICK JR
5
6
2
3
15
10
DESFADO
SHUT UP
ANA MOURA
SAVAGES
1
3
7
8
5
VICTIM OF RITUAL
TARJA TURUNEN
7
8
10
15
TOLD YOU SO
LESLIE CLIO
8
9
12
4
HIGH HOPES
KODALINE
9
10
N
1
MY DESTINY COMING TO PASS
SIRENIA
10
11
13
13
10
9
A TE AO VERAO
GOLDEN
ANA MOURA
AMY GRANT
11
11
12
22
2
MIRRORS
JUSTIN TIMBERLAKE
12
13
7
10
9
9
OUT OF LINE
IF I TELL YOU I LOVE YOU
DEVICE& SERJ TANKIAN& TERRY GEEZER- BUTLER
BETH HART& JOE BONAMASSA
7
6
14
9
8
ALL HELL BREAKS LOOSE
BLACK STAR RIDERS
2
15
11
10
GOD IS DEAD
BLACK SABBATH
4
16
11
11
12
10
8
16
CLOSE TO MY FIRE
SAD ANGEL
ALL THE TIME IN THE WORLD
BETH HART AND JOE BONAMASSA
FLEETWOD MAC
DEEP PURPLE
1
2
4
17
14
14
14
5
5
10
SLOW IT DOWN
ZMIERSVETLO S’TMOU
YOUNG AND BEAUTIFUL
GOO GOO DOLLS
KATARINA KNECHTOVA
LANA DEL RAY
14
14
6
18
18
18
8
11
IN MY PLACE
DEVIL OR ANGEL
ERIN BOHEME
LOU DOILLON
18
18
19
19
20
9
4
HUSH HUSH
WINGS
PISTOL ANNIES
HAERTS
19
19
20
17
2
LILIES
BAT FOR LASHES
17
21
15
4
HURRICANE
MS MR
15
22
16
5
I SHOULD’VE FOLLOWED YOU HOME
AGNETHA FALTSKOG& GARY BARLOW
16
23
33
10
TU PARS COMME ON REVIENT
VANESSA PARADIS
23
24
32
8
HEARTS AT WAR
HIM
24
25
32
9
YOU THINK YOU KNOW
DEVICE
25
26
31
2
ALL YOUR GOLD
BAT FOR LASHES
26
27
30
8
HEY DIO
NEK
14
28
28
29
8
8
STAY ON
FOLLOWED YOUR HEART
TINKABELLE
TINKABELLE
15
18
29
34
38
SAD SAD SAD
SKUNK ANANSIE
29
30
35
4
HEY LOVE
QUADRON
30
31
36
19
TENDONS
THE JOY FORMIDABLE
31
32
37
8
BRIGHTER THAN GOLD
THE CAT EMPIRE
32
33
40
2
ROLL THE DICE
STEREOPHONICS
33
34
39
18
ADORN
MIGUEL
34
35
38
11
WILLOW
FREDRIKA STAHL
35
36
38
20
THE RACE THAN GOLD
THE CAT EMPIRE
36
37
41
7
ZOMBIE
KEE MARCELLO
37
38
N
1
REMINDER
MUMFORD AND SONS
38
39
42
4
HOLD ME
TOM ODELL
39
40
42
4
SECOND BITE OF THE APPLE
BEADY EYE
40
41
43
21
RADIO
MATCHBOX TWENTY
41
42
44
16
LIKE AMERICANS DO
BIGBANG
42
43
50
17
GRAVEYARD CITY
VOODOO CIRCLE
43
44
45
18
AUTOMATION BABY
MESH
44
45
46
11
MOTHER
NATALIE MAINES
45
46
47
15
SENTIMENTAL JOURNEY
EMMY ROSSUM
46
47
48
15
AUF DEM PFAD DER DAMMERUNG
TOCOTRONIC
47
48
49
15
ABSCHAFFEN
TOCOTRONIC
48
49
51
19
HOUND DOG
ROBIN TROWER
49
50
52
16
WEAK DAY
LISA LOEB
50
51
53
14
ZOMBIE BLOOD CURSE
SIX FEET UNDER
51
52
54
55
12
20
WHEN MY TRAIN PULLS IN
DRINKIN
GARY CLARKE JR
HOLLY WILLIAMS
52
52
53
54
9
DEAR SOBRIETY
PISTOL ANNIES
53
54
56
4
HOLES
PASSENGER
54
55
57
58
12
22
LITTER FROM DOWN THE ROAD
NOSTRASTORIA
DELLA MAE
GIANNA NANNINI
55
55
56
59
15
BETTER MAN
BETH HART
56
57
60
5
THE ONE WHO LOVES YOU NOW
AGNETHA FALTSKOG
57
58
61
15
STUCK ON YOU
MEIKO
58
59
61
8
LIQUID ARMS
BIRDS OF TOKYO
59
60
62
63
10
12
BELIEVE IN ME
CREEP
BONNIE TYLER
MAX MUTZKE
60
60
61
64
8
BIRDS
ANOUK
61
62
65
17
BREAK ON THROUGHT
ADRENALINE MOB
62
63
66
9
IN A BROKEN PROMISE LAND
BIG COUNTRY
63
64
67
12
CODE COOL
PATRICIA BARBER
64
65
68
11
SHE MAKES ME HAPPY
ROD STEWART
65
66
70
13
SOOTHE MY SOUL
DEPECHE MODE
66
67
69
4
LET IT GO
I AM GIANT
67
68
71
14
BLACK CITY PARADE
INDOCHINE
68
69
72
7
SENTIMENTO
CESARIE EVORA
69
70
73
7
COME BACK LIFE
KADAVAR
70
71
74
14
LE MARC
ANDRZEJ BACHLEDA
71
72
75
14
ROCK AND ROLL (IN A BLACK HOLE)
ROB ZOMBIE
72
73
76
11
SPANISH RADIO
BIFFY CLYRO
73
74
80
14
RHIANNE
RAY WILSON
74
75
81
9
LUSH LIFE
JOSHUA REDMAN
75
76
82
6
KEEP YOUR EYES PEELED
QUEENS OF THE STONE AGE
76
77
83
6
WILD LOVE
REA GARVEY
77
78
84
6
MY FUNNY VALENTINE
MATT DUSK& ARTURO SANDOVAL
78
79
85
6
HALO OF BLOOD
CHILDREN OF BODOM
79
80
86
5
RED
TAYLOR SWIFT
80
81
77
78
6
15
STARS FELL ON ALABAMA
THE HELL IN ME
KEITH JARRETT& GARY PEACOCK& JACK DeJOHNETTE
KILLSWITCH ENGAGE
77
78
82
79
11
PENDULLUM
KENDRICK SCOTT ORACLE
79
83
100
2
THINKIN BOUT YOU
FRANK OCEAN
83
84
87
2
WHAT HAVE I DONE
LEANN RIMES& ALISON KRAUSS& DAN TYMINSKI
84
85
88
5
GET TO ME
LADY ANTEBELLUM
85
86
89
5
ON IRA
ZAZ
86
87
90
7
SISTER
THE BLACK KEYS
87
88
91
4
DARKEST WHITE
TRISTANIA
88
89
92
4
TILL YOU
ALANIS MORISSETTE
89
90
99
2
DNA
EMPIRE OF THE SUN
90
91
93
5
ONE DAY
CARO EMERALD
91
92
94
5
JUST A FOOL
CHRISTINA AGUILERA& BLAKE SHELTON
92
93
95
6
MONA LISA
GEORGE BENSON
93
94
96
6
THE DEVIL PUT DINOSAURTS HERE
ALICE IN CHAINS
94
95
97
4
KINGS HIGHWAY
SCORPION CHILD
95
96
98
2
I AWAKE
SARAH BLASKO
96
97
N
1
NOTHING HERE BUT LOVE
LENKA
97
98
N
1
BACK SEAT LOVER
MAYER HAWTHORNE
98
99
N
1
NAR HON GLOMT
LASSE STEFANZ
99
100
N
1
I’M A CUCKOO (avalanches remix)
BELLE& SEBASTIAN
100

Wypadły z topu: 21(7)SUIT & TIE- JUSTIN TIMBERLAKE& JAY-Z, 21(8)IF I TELL YOU I LOVE YOU- MELODY GARDOT, 23(7)PUSHER LOVE GIRL- JUSTIN TIMBERLAKE, 24(11)BEGGINERS- BELIEVE, 25(17)THOSE DAYS- OSADA VIDA, 26(8)READY TO ROCK- AIRBOURNE, 27(10)FAST IN MY CAR- PARAMORE, 30(7)NEVER ENOUGH- VISAGE,



Wakacje, wakacje…wakacje. I rozjazdy, festiwale…choć więcej mnie omija. Ale Ladies Jazz Festival zaliczony, rozmowy ze Stacey Kent i Akiko odbyte…wspomnienia pozostaną, ciekawe informacje i moc wrażeń też. O tych wrażeniach, już we wrześniowym „Jazz Froum”. Zdjęcia można oglądać już …
Ciekawa sprawa, bo w obie strony podróżowałem oczywiście koleją co spowodowało a właściwie celowo przyczyniło się do zgłębienia fantastycznej biografii Jana Brzechwy, pióra Mariusza Urbanka- gorąco polecam.
Ale ciekawe też było to, że w ogóle nie zauważyłem, odkrywając to na 10 minut przed warszawskim odjazdem pociągu, że tym razem nie mam - jak zwykle - normalnych miejsc a usytuowane w tak zwanym wagonie bez przedziałów. O zgrozo- sobie pomyślałem - ale odwrotu nie było, wszak bilety okazały się także z przydzielonymi miejscówkami. I to nerwowe wyczekiwanie „czy będzie klima czy też nie będzie”…oblało mnie zimnym potem.
Na szczęście w jedną stronę TLK podstawiło chyba pierwszy wagon, jaki został z tej serii wyprodukowany, wyjątkowo mało komfortowy, w odsłonie drugiej, wszystko było rozsądnie ustawione i jakoś to było.
Jednak ten „wspólny” wagon okazał się interesujący. A najbardziej interesująca okazała się poznana pani, członkini legendarnej formacji Amazonki, która podróżowała właśnie na wakacje- ze słonecznej Słowenii do rodzinnego Lęborka.
Tu serdecznie ją pozdrawiam.
A młodszym przypomnę, że Amazonki były zespołem wokalnym założony w styczniu 1968 przez Jana Janikowskiego, wcześniej kierownika muzycznego Filipinek.
Zespół ten zadebiutował 1 kwietnia 1968 roku w Radiowej Giełdzie Piosenki. Następnie na KFPP w Opolu zdobył nagrodę za debiut.
Oprócz występów krajowych miał też na swym koncie wyjazdy zagraniczne (ZSRR, NRD, USA), gdzie występował głównie dla Polonii.
Amazonki rozwiązały się w 1983 roku w Stanach Zjednoczonych, podczas występowania w tamtejszych klubach polonijnych.
Droga powrotna to już istne „wagonowe ZOO”- płaczące dzieci- jakby nie było w pociągu przedziału dla matek z dziećmi, szczekający pies bez kagańca, biegające panienki i szukające tym samym kawalera… czy pani, która przez trzy godziny nie mogła zjeść „chińczyka” kupionego w Gdyni- piszę tu o jedzeniu samym w sobie…

No dobrze…tyle wakacyjnych refleksji…teraz już zaglądamy na listę…
A otwiera ją dziś Belle & Sebastian - propozycją z najnowszej płyty „The Third Eye Centre”.
Belle & Sebastian to szkocka, indiepopowa grupa muzyczna, założona w Glasgow w styczniu 1996 roku.
Formacja, założona przez wokalistę Stuarta Murdocha i basistę Stuarta Davida, zadebiutowała już w roku powstania albumem "Tigermilk" - wydanym własnym sumptem w nakładzie tysiąca sztuk. Indiepopowe, ciepłe piosenki, określane również mianem twee pop, spodobały się zarówno krytykom, jak i publiczności, a zespołem zainteresowała się wytwórnia Jeepster Records.
Szybko podpisany kontrakt zaowocował drugim krążkiem Belle & Sebastian, "If You're Feeling Sinister", a także reedycją "Tigermilk". W późniejszych latach nakładem Jeepster ukazały się jeszcze trzy albumy: "The Boy With The Arab Strap" (1998), "Fold Your Hands Child, You Walk Like A Peasant" (2000) oraz ścieżka dźwiękową do filmu Todda Solondza "Opowiadanie” (2002).
"Fold Your Hands Child, You Walk Like A Peasant", czwarty z kolei w dyskografii grupy album dotarł do pierwszej dziesiątki najlepiej sprzedających się płyt w Wielkiej Brytanii i był olbrzymim komercyjnym sukcesem Szkotów. Co ciekawe na jego okładce znalazło się zdjęcie sióstr Valtýsdóttir - wokalistek islandzkiego zespołu múm.
W 2002 doszło do sporych zmian w zespole Belle & Sebastian. Grupę opuściła wokalistka i wiolonczelistka Isobel Campbell, a pozostali muzycy podpisali kontrakt z legendarnym wydawnictwem Rough Trade Records,.
Rok później grupa wydała swój szósty album "Dear Catastrophe Waitress". Ten krążek okazał się prawdziwym przełomem w karierze Szkotów - wszystkie single z płyty znakomicie się sprzedały, zaś grupa otrzymała nominację do Mercury Prize.
Na bazie sukcesu grupa wydała w 2005 roku dwa wydawnictwa: album koncertowy „If You're Feeling Sinister: Live at the Barbican” oraz kompilację "Push Barman To Open Old Wounds" zbierającą wszystkie strony A oraz B singli przygotowanych jeszcze w czasie współpracy z wytwórnią Jeepster.
W późniejszych latach grupa przygotowała jeszcze trzy wydawnictwa. Drugi w dyskografii koncertowy album – "The BBC Sessions” (2008) oraz dwa studyjne: "The Life Pursuit" (2006) oraz "Write About Love" (2010). Na ostatnim z nich gościnnie wystąpiła amerykańska piosenkarka i pianistka – Norah Jones.
Dzięki uprzejmości zespołu, już teraz możemy cieszyć się dźwiękami z płyty, która do sprzedaży trafi 26 sierpnia. Na CD pojawią się piosenki-rarytasy, czyli trudno dostępne utwory z dorobku grupy, w tym single, których próżno szukać na albumowych wydaniach muzyki Belle & Sebastian. Nad zestawem warto się pochylić, bo twórczość zespołu z Glasgow to dziś już klasyka gatunku - jego płyty, jak "Dear Catastrophe Waitress" z 2003 roku czy "Write About Love" (z 2010 roku), przeszły już do historii indie popu, czyniąc z Belle & Sebastian niemal synonim tej stylistyki. Spotkanie z "The Third Eye Centre" może się więc okazać nie tylko ucztą estetyczną, ale też solidną lekcją historii.

Choć poszczególne utwory nie są już pierwszej świeżości, zestaw promuje zupełnie nowy kawałek, "Your Cover's Blown" w remiksie Maoux Miaoux. A ja na top wybrałem bardzo letni- afrykański wręcz numer „I’m A Cuckoo”. W kolejce czeka niezwykle przebojowy „Suicide Girl”…


W 1967 roku w Kristianstad w Szecji powstała formacja Lasse Stefanz. Mistrzowie parkietu, doskonałej mieszanki rock’n rolla, rockabilly, country czy muzyki pop na najwyższym poziomie, rozpędzają się w tym roku w niebanalny sposób. W ten sposób do naszych rąk trafia ich druga w 2013 roku muzyczna propozycja, zatytułowana „Trouble Boys”.
Obecny skład formacji to:
  • Olle Jönsson– lead vocals
  • Christer Ericsson – guitar
  • Anders Pettersson – keyboard, accordion, choirs
  • Lars Sigfridsson – bass, choirs
  • Hans Sigfridsson – guitar, saxophone, choirs
  • Gunnar Nilsson – drums

Choć apogeum ich popularności przypada na lata 80 ub. wieku, to właśnie najnowsza płyta, podobnie jak „Cuba Libre”, którą udanie lansowałem przed dwoma laty na antenie radiowej Jedynki (skutecznie muzyką tej formacji zarażając np. Pawła Sztompke), od razu dotarła na 1 miejsce listy sprzedaży płyt w Szwecji. Na liście dziś- „Nar Hon Glomt”. Pozycja 99.

Najbardziej stylowy artysta na scenie nowego soulu powraca ze swoim trzecim albumem! „Where Does This Door Go” to pierwsza płyta, która nie została w całości wyprodukowana przez Mayera Hawthorne’a. W zamian, muzyk zdecydował się oddać pałeczkę w ręce takich profesjonalistów jak Pharrell Williams, Greg Wells, Jack Splash, John Hill and Oak (of Oak & Pop). Swój najnowszy materiał Hawthorne określa jako „zupełnie różny od wcześniejszych dwóch płyt”, a także jako „podróż w nieznane”. Jak twierdzi artysta, jedyna reguła jaką sobie wyznaczył przy nagrywaniu „Where Does This Door Go” to dobra zabawa.
Mayer Hawthorne – wielbiciel starego brzmienia Motown, zdobył szerszą popularność swoim poprzednim albumem – „How Do You Do”, który zadebiutował na #1 iTunes w kategorii R&B/Soul. Do grona fanów twórczości Hawthorne’a zaliczają się Justin Timberlake, Kanye West, Snoop Dog, a także Jessie Ware, która użyczyła swojego głosu w najnowszym singlu artysty – „Her Favorite Song”.
Na liście jednak debiutuje dziś na 98 miejscu kompozycją „Back Seat Lover”. Kompozycja zdecydowanie do wakacyjnego bujania. A puls r&B i soul jest w tym nagraniu niezwykły…

I ostatnia w tym rozdaniu- premiera. Oczko wyżej.
Australijska piosenkarka i kompozytorka czeskiego pochodzenia. Gra w zespole Dekoder Ring, wykonującym muzykę z kręgu elektronicznego rocka. Komponuje muzykę filmową, ma na swoim koncie wiele ról w australijskich serialach telewizyjnych. Była również prezenterką kreskówek w popularnym programie „Cheez-It”.
Prawdziwe nazwisko Lenka Kripac. Urodziła się w 1978 roku na odludnym wybrzeżu Nowej Południowej Walii. Jej ojciec wyemigrował do Australii z Czechosłowacji i ożenił się z miejscową dziewczyną. Rodzice zamieszkali na odludziu Australii, nad morzem. Gdy Lenka miała sześć lat, przenieśli się do Sydney, aby zapewnić córce lepsze wykształcenie. Tam uczęszczała między innymi od szkoły plastycznej i akademii sztuk scenicznych, gdzie uczyła się aktorstwa, gry na fortepianie i śpiewania. W latach 1998-2005 grała w wielu serialach telewizyjnych.
Mieszkając w Sydney rozpoczęła karierę muzyczną występując w miejscowym zespole Decoder Ring – wtedy jeszcze pod swoim własnym nazwiskiem. Jako wokalistka i klawiszowiec nagrała z nimi dwa albumy.
W 2007 roku przeniosła się za ocean, do USA. Zamieszkała w Kalifornii. 24 września 2008 roku wydała swój debiutancki album, zatytułowany „Lenka”. Artystka przyjęła taki właśnie pseudonim artystyczny – jest to typowe czeskie imię. Album dotarł do piętnastego miejsca na australijskiej liście ARIA chart. Znalazł się tak że na liście Billboard 200 w USA.
Singlem, który promował płytę była melodyjna i łatwo wpadająca w ucho piosenka „The Show”. Łatwo można w niej dostrzec wpływy takich gwiazd jak Regina Spektor, Feist czy Eddie Brickell. Utrzymana jest w stylu pop/un-folk. Utwór został wykorzystany w reklamie sklepu odzieżowego „Old Navy”. Pojawił się również w programie telewizyjnym „Ugly Betty” oraz jako Free Single of the Week w iTunes Store. Nagranie cieszy się także dużą popularnością na portalu YouTube, gdzie często jest wykorzystywana jako podkład do alternatywnych filmików w wykonaniu społeczności. Obecnie fragment piosenki wykorzystuje jedna z komercyjnych telewizji do promocji wiosennej ramówki. Kolejne nagranie artystki, "Trouble Is a Friend" zostało użyte w jednym z odcinków serialu "Chirurdzy". Niemal po dwóch latach na sklepowe półki trafił drugi album Lenki, zatytułowany po prostu "Two". Album to zbiór 11 melodyjnych, smutnych i wesołych piosenek w charakterystycznym, śpiewnym stylu do którego przyzwyczaiła nas już wokalistka na poprzedniej płycie. Jednak w przeciwieństwie do poprzedniej płyty, tym razem Lenka mocniej postawiła na elektronikę. Przy nagrywaniu albumu współpracowała między innymi z Guyem Sigsworth'em, w świecie muzyki znanym głównie dzięki współpracy z Madonną  i Bjork. Wśród producentów znaleźli się równiez Ben Allen (Animal Collective, Gnarls Barkley) oraz Eg White (Adele). Inspiracją dla płyty była prawie roczna trasa koncertowa, przeprowadzka z Australii do Ameryki oraz zaręczyny z Jamesem Gulliverem Hancockiem (który od początku odpowiada za wizualną stronę płyt, teledysków i koncertów Lenki). Płytę "Two" promował "Roll With the Punches" oraz pierwszy oficjalny singel z płyty "Heart Skips A Beat".                                                                                                                  2 czerwca do sklepów trafił jej trzeci album zatytułowany „Shadows”, z którego dziś na liście na 97 debiutuje kompozycja „Nothing Here But Love”.

Warto zauważyć, że na 90 (plus 9) awansowała propozycja od Empire Of The Sun.
Płyta "Ice on the Dune", na sklepowe półki trafiła 25 czerwca. Utworem zapowiadającym dzieło był song "Alive".
W 2008 roku dwójka czołowych australijskich muzyków – Luke Steel (The Sleepy Jackson) i Nick LittleMore (Pnau) stworzyli wizję postapokaliptycznej, alternatywnej rzeczywistości, której nadali nazwę Empire of the Sun.
Ich album sprzed pięciu lat zawierał takie przeboje, jak "We Are The People", "Standing on the Shore", "Without You", "Half-Mast" i oczywiście tytułowy "Walking On A Dream". Wydawnictwu towarzyszyły wyjątkowe teledyski, które do tej pory zanotowały ponad 40 milionów odsłon na Youtube, a także spektakularne, określane jako "nie z tego świata", występy na żywo.
Na najnowszej płycie "Ice On The Dune" imperator Steele i lord Littlemore mają nową misję - przywrócić pokój w dalekiej przyszłości! Życzymy powodzenia a na razie – choć w telefonie komórkowym, wybrzmiewa u mnie inny numer, na liście kompozycja „DNA”.

Na 86 (plus 3) dla Zaz i jej „On Ira”.
Przypomnijmy, że to nikt inny jak Isabelle Geffroy, francuska piosenkarka, urodzona 1 maja 1980 roku w Tours. W swej twórczości sprawnie łączy style jazz i soul, a jej głos jest porównywany przez francuskich krytyków do wokalu Edith Piaf.
Isabelle rozpoczęła swą karierę w 2001 roku, debiutując jako wokalistka w zespole Don Diego. Nie osiągnąwszy jednak sukcesu, w 2006 roku wyjechała do Paryża. Tam przez krótki okres występowała w kabaretach, grywała również w piano barach. Znaczącym epizodem w jej życiu były też wykonywane, wspólnie z grupą raperów, uliczne recitale.
W 2007 roku Isabelle podpisała kontrakt z wytwórnią Play On. Owocem tej współpracy stał się album zatytułowany po prostu „ZAZ”. Został on wydany w 2010 roku, a pochodzący z krążka utwór „Je Veux” w krótkim czasie stał się międzynarodowym hitem.
Trzeci krążek, wydany w maju, nosi enigmatyczny tytuł „Recto Verso”. Ten zwrot (Cette expression) oznacza dosłownie „Przednia i Tylna strona kartki”. Jednak co oznacza w kontekście francuskiej wokalistki? Artystka wyjaśnia, że ten tytuł oznacza, iż ma w sobie jasną i ciemną stronę jednocześnie. Wyjawia, że początek kariery (le début de la carrière) nie był wcale usłany różami: uzależnienia, alkoholizm, w pewnym momencie artystka sięgnęła dna (toucher le fond – sięgnąć dna). Przyznaje, że to, co ją bolało najbardziej, to krytyka jej wyglądu bez słuchania jej utworów.
Jednak to się zmieniło. Wokalistka zaakceptowała swoją ciemną stronę (une part sombre), nauczyła się kochać siebie (s’aimer), stała się szczęśliwa. Zawdzięcza to sukcesowi jaki ostatecznie odniosła. Płyta jest promowana singlem pod tytułem „On ira” (On ira – Pójdziemy).


Na 40 (plus dwa) dla Beady Eye.
Beady Eye to formacja założona przez Liama Gallaghera, Gema Archera, Andy'ego Bella oraz Chrisa Sharrocka, grających wcześniej w Oasis. Zespół zadebiutował w lutym 2011 roku albumem "Different Gear, Still Speeding".
Beady Eye narodziło się w tym samym momencie, w którym rozpadło się Oasis. 28 sierpnia 2009 roku, tuż przed koncertem kapeli w Paryżu, doszło do przepychanki między Liamem (wokal) i Noelem (gitara/wokal) Gallagherem. Kłótnie braci nie były niczym nowym, Noel zresztą nieraz ogłaszał, że odchodzi z zespołu (m.in. w 2000 roku, dosłownie na chwilę przed jedynym koncertem grupy w Polsce - odbył się 5 czerwca, bez niego w składzie). Tym razem było jednak poważniej - Liam posłał obraźliwą wiązankę w stronę brata (zasugerował mu m.in., że nie jest ojcem swojego dziecka), rozbił też jedną z jego ulubionych gitar. - Mieliśmy małą bójkę - wspominał frontman magazynowi "ORR". - Podczas całej trasy zachowywał się jak skończony kretyn, wiedział, że dłużej tego nie zniosę. Tej nocy coś we mnie pękło, miałem dosyć jego zachowania i powiedziałem mu, co myślę. Jeśli ktoś zachowuje się jak ciota, powinien oczekiwać, że ktoś może mu przylać w twarz. W efekcie, występ w stolicy Francji został odwołany (tak jak i kolejne), a dosłownie kilka godzin później Noel poinformował za pośrednictwem strony internetowej, że jego czas w Oasis dobiegł końca (argumentując, iż nie jest w stanie współpracować z bratem nawet dnia dłużej).
Sytuacja zrobiła się nieciekawa - Noel nie był przecież zwykłym gitarzystą. To on pisał niemal cały materiał grupy i odpowiadał za jej ogromny sukces (często też pełnił funkcję wokalisty). Dla pozostałych członków Oasis (Liama, gitarzysty Gema Archera i basisty Andy'ego Bella), jasne było to, że chcą dalej współpracować, jednak równie oczywiste było, iż istnienie zespołu bez Noela pozbawione jest jakiegokolwiek sensu. - Oasis to Noel i Liam razem, nie może funkcjonować bez któregoś z nich - tłumaczył Bell w rozmowie z serwisem Spinner.com. - Dlatego, postanowiliśmy założyć nową kapelę, tej samej nocy, której rozpadło się Oasis. Nie mieliśmy na początku żadnej nazwy, po prostu wiedzieliśmy, że chcemy grać i pisać razem piosenki. Do składu nowo powstałej formacji, zaproszono jeszcze Chrisa Sharrocka, który od pewnego czasu pełnił funkcję perkusisty na koncertach Oasis.
Już w listopadzie grupa zabrała się za pisanie materiału na debiutancki longplay. W odróżnieniu od Oasis, wszyscy członkowie (poza Chrisem) mieli mniej więcej równy wkład w powstawanie zarówno muzyki, jak i tekstów. - Oasis kręciło się głównie wokół Noela, teraz pracujemy jako kolektyw - wyznał frontman podczas wywiadu z dziennikarzem magazynu "Rock & Folk". - Jeśli, jakiegoś dnia któryś z kolegów przyjdzie do mnie i powie, że ma ochotę założyć czarne okulary podczas kręcenia teledysku, powiem mu "OK, stary, nie ma problemu, rób na co masz ochotę. Masz tyle samo głosów co ja". To nie jest demokracja, raczej określiłbym to zorganizowaną anarchią.

W trakcie sesji, poza całkowicie premierowym materiałem, artyści sięgnęli także po utwory, które powstały jeszcze za czasów istnienia macierzystej formacji, jednak z różnych powodów nie zostały wtedy wykorzystane. Początkowo grupa funkcjonowała pod roboczą nazwą Oasis 2.0 (jak wyjaśniał wokalista, nie miał ochoty wymyślać czegoś nowego, tylko dla samej idei). W maju jednak muzycy poinformowali, iż przyjęli szyld Beady Eye. - Próbowaliśmy różnych nazw, ale wszystkie były zajęte, m.in. Like Monkey Eyes czy Cat's Eyes - opowiadał Liam portalowi Shockhound.com. - Beady Eye można rozumieć jako bycie uważnym, ostrożnym, czuwanie, aby nic nie wymknęło ci się z rąk. W wakacje 2010 roku muzycy udali się do londyńskiego studia RAK (towarzyszył im producent Steve Lillywhite), gdzie rozpoczęli nagrania napisanego wcześniej materiału.
Pierwszy zwiastun nadchodzącego dzieła, w postaci utworu "Bring The Light", artyści udostępnili fanom do darmowego pobrania z oficjalnej strony zespołu w listopadzie 2010 roku, niewiele później trafił do sieci wideoklip. W kolejnych dwóch miesiącach światło dzienne ujrzały następne piosenki - "Four Letter Word" oraz "The Roller" (drugi z wymienionych kawałków został wybrany na pierwszy komercyjny singel zespołu). Pod koniec lutego, na sklepowe półki powędrował w końcu pełny album, zatytułowany "Different Gear, Still Speeding". Jego zawartość nie odbiegała zbytnio od dokonań Oasis, muzyka nadal mocno była zakorzeniona w latach 60. i 70., wyraźnie dostrzegalne były inspiracje The Beatles, The Rolling Stones czy solowymi dokonaniami Johna Lennona. - Wiemy, że nagraliśmy wspaniałą płytę - zapewniał Gallagher w rozmowie z "Toronto Sun". - Nie wiem, czy zmieni życie innych, ale nasze na pewno. To, czy sprzeda się w dwóch milionach, dwustu milionach czy w dwóch kopiach, nie zmienia faktu, że to genialny longplay.

Krążek, czego można było się spodziewać, spotkał się z ciepłym przyjęciem w Wielkiej Brytanii, gdzie zadebiutował na 3. pozycji zestawień, bardzo dobrze radził sobie także w Japonii czy Irlandii. Reakcje prasy były natomiast bardzo zróżnicowane - od zachwytu (dziennikarz BBC porównał dzieło do klasycznych dokonań The Who) po totalną krytykę (m.in. serwis the-fly.co.uk, w którym recenzent nazwał album nudnym jak brzęczenie lodówki).

W marcu koncertem w Glasgow grupa rozpoczęła promującą album trasę. Bilety rozchodziły się jak ciepłe bułeczki - pierwsze brytyjskie występy zostały wyprzedane w przeciągu zaledwie 30 minut. Od samego początku istnienia formacji, jej członkowie podkreślali, że nie będą wykonywać na żywo żadnych piosenek Oasis. Skupili się na graniu własnego materiału, który uzupełniali coverami. - To po prostu nie w porządku grać piosenki Noela, gdy go nie ma z nami na scenie - tłumaczył Andy Bell w rozmowie z "Daily Mirror". - To on napisał większość klasycznych melodii, cała kapela kręciła się wokół jego osoby.

Liam Gallagher podczas jednego z wywiadów towarzyszących wydaniu "Different Gear, Still Speeding" wyznał, że zespół ma już w zanadrzu piosenki nie tylko na drugi, ale także na trzeci album grupy. Wokalista jest także przekonany, że jego formacja osiągnie znacznie więcej od Oasis. - Sądzę, że będziemy wielcy - zapewnia wokalista. - Wiem, jacy jesteśmy dobrzy i jacy będziemy. Będziemy potężni. Świat potrzebuje wspaniałej rockandrollowej kapeli. Od lat nie było żadnej, dlatego nadszedł czas Beady Eye.

11 czerwca wydał drugi album zatytułowany "BE". Za produkcję drugiego nowego krążka formacji Liama Gallaghera odpowiedzialny jest Dave Sitek, znany przede wszystkim z TV on the Radio.- Praca z nim otworzyła coś w nas - przyznał wokalista. - Jest najlepszym producentem, z jakim pracowałem. To prawdziwy buntownik - nie robi sobie nic z niczego.
- To nieźle pojechana płyta - dodał Sitek. - Używaliśmy rockowego instrumentarium, ale w inny sposób. Głos Liama jest niesamowity - wystarczy włączyć mikrofon i uzyskujesz brzmienie, na jakim ci zależy.


Na 38 powraca kolejna odsłona płyty „Babel” formacji Mumford& Suns.


Ale to dopiero w top 10 znajdziemy najwyżej uplasowane premiery, obie pochodzą od zespołu Sirenia!
Sirenia powstała z inicjatywy gitarzysty grupy Tristania w 2001 roku. W swoich utworach grupa łączy elementy muzyki klasycznej, gothic metalu, metalu symfonicznego i ostrzejszych gatunków, jak black i death metal. Teksty zespołu Sirenia dotyczą przede wszystkim ludzkiej egzystencji oraz przeżywanych emocji. Grupa ma na koncie cztery studyjne albumy: "At Sixes And Sevens" z 2002 roku, "An Elixir For Existence" z 2004 roku, "Nine Destinies And A Downfall" z 2007 roku oraz "The 13th Floor" z 2009 roku.
We wcześniejszych latach w Sirenii występowali następujący artyści: Kristian Olav Torp (gitara basowa), Hans Henrik Varland (instrumenty klawiszowe), Pete Johansen (skrzypce), Jan Kenneth Barkved (wokal), Kristian Gundersen (wokal, gitara), Fabienne Gondamin (wokal), Henriette Bordvik(wokal) oraz Monika Pedersen (wokal).
13 kwietnia 2013 roku zespół za pośrednictwem swojego profilu w serwisie Facebook poinformował, że kolejny ich studyjny krążek będzie nosił tytuł "Perils Of The Deep Blue".

Norwegowie i ich hiszpańska wokalistka Ailyn wyprodukowali swój szósty album m.in. w studiu "Dub" w Oslo (miks i mastering) oraz francuskim "Sound Suite", w którym zarejestrowano partie chóru z Marsylii oraz gitary akustycznej. Okładkę namalowała Anne Stokes.
"Cały zespół i wszyscy zaangażowani ludzie pracowali nad tą płytą w kompletnej ekstazie! Ten album wynosi Sirenię na nowy poziom i dodaje wiele do naszego brzmienia" - powiedział grający na gitarze wokalista Morten Veland.
W wersji limitowanej symfo-gothicmetalowa formacja ze Stavanger zaproponuje fanom dwa dodatkowe utwory: "Chains" i "Blue Colleen". "Perils Of The Deep Blue" trafił ostatecznie do sprzedaży 28 czerwca pod banderą niemieckiej wytwórni Nuclear Blast.

W top 10 poza tym m.in. awansujący z 12 na 9 zespół Kodaline z nagraniem „High Hopes”.
To dubliński kwartet, grający alternatywnego rocka. Początkowo znany jako 21 Demands. Zadebiutowali kawałkiem „Give Me A Minute” który znalazł się na Irish Singles Chart w marcu 2007 roku. W 2011 roku zespół zmienił nazwę na Kodaline. Kwartet wydał swój debiutancki minialbum „The Kodaline EP” we wrześniu 2012. Jeden z czterech utworów umieszczony na epce został szczególnie wyróżniony; "All I Want" został wybrany jako BBC Radio 1 DJ Fearne Cotton's Record of the Week, towarzyszył w 9 sezonie „Chirurgów”, "Remember the Time" i służył jako tło muzyczne dla Google's 2012: Year In Review video. W grudniu 2012, BBC ogłosiło, że Kodaline zostało nominowane do Sound of 2013. Płyta „In A Perfect World” ujrzała światło dzienne 17 czerwca br. Także na tym wydawnictwie wspomniany song.

Miejsce 7 (oczko w górę) dla Tarji Turunen!
„Victim of Ritual” z wmieszanym motywem bolera Ravela zdecydowanie celuje w szczyt zestawienia. A tak przy okazji, zapowiada jej najnowszy albym „Coulors in the Dark”, który trafi do sprzedaży 23 sierpnia. Za produkcję i miksy utrzymanego w rockowej stylistyce materiału odpowiada Tim Palmer, znany ze współpracy z Pearl Jam czy U2. Wśród nowych utworów znajdą się "Lucid Dreamer", "Neverlight", "500 Letters" i "Never Enough". Okładkę zaprojektował Dirk Rudolph. Wydawcą będzie earMUSIC.
11 maja we wrocławskiej Hali Orbita odbył się koncert projektu "Beauty and the Beat", którego liderką jest właśnie Tarja Turunen. Ona sama w rozmowie ze mną zapowiedziała powrót koncertowy do Polski już w przyszłym roku.

A na 2 z 6 w tym tygodniu awansował Asaf Avidan.
Jego utwór „One Day/Reckoning Song” zremiksowany przez niemieckiego producenta Wankelmuta stał się jednym z największych hitów minionego roku. Na nowej płycie „Different Pulses” Asaf Avidan prezentuje nieco inne, mniej imprezowe brzmienia, za to w pełni pokazuje swój wielki talent – nieprzeciętny głos, który może się mierzyć z największymi wokalistkami (tak, tak to nie żart) świata!  Niektórzy porównują go nawet z samą Janis Joplin! Asaf Avidan to prawdziwy emisariusz izraelskiej sceny folkrockowej. Na swoim koncie ma już trzy albumy wydane z zespołem The Mojos oraz dwie płyty solowe, a jego twórczość często określana jest mianem „retro-futuristic folk-punk”.  Jedno jest pewne – drugiego tak wyjątkowego artysty jak Asaf Avidan łatrwo znaleźć się nie da. „Cyclamen” ma szansę w kolejnym notowaniu zagościć na fotelu lidera ale pod jednym wszak warunkiem. Że zrzuci z pierwszej lokaty, duet roku (tak może być)- Natalie Cole i Nat King Cole’a.
Oddając cześć legendarnemu muzykowi, jakim był Nat King Cole, córka sięga po romantyczny repertuar hiszpańskich twórców. To pierwszy przy okazji hiszpańskojęzyczny album Natalie Cole. Z jednej strony artystka zainspirowała się nagraniami swojego ojca, z drugiej przekonał ją do tego pierwiastek romantyzmu drzemiący niezmiennie w tych utworach. Wyprodukowany przez Rudy’ego Pereza (wg „Billboard” Producent Dekady w kategorii muzyki latynoamerykańskiej) Natalie Cole en Español wprowadzi nowych odbiorców w świat nieodpartego piękna tej muzyki. Obecne na nim nowe interpretacje hiszpańskojęzycznych standardów nagrane zostały wcześniej przez Nata King Cole’a. Autorski wybór Natalie Cole podyktował osobisty stosunek artystki do niektórych tekstów, jak i słabość do ich warstwy muzycznej. Dzięki temu powstał osobisty, autorski album. Równowagę pomiędzy starymi i nowymi utworami świetnie oddaje współpraca Natalie Cole z towarzyszącym jej na płycie Juanem Luisem Guerrą (Bachata Rosa) czy Andreą Bocellim (Besame mucho). Bez wątpienia jednak najbardziej poruszający duet na tej płycie to Natalie Cole śpiewająca ze swym ojcem w utworze Asercate Mas (zastosowano tu tę samą technikę jak na nagrodzonej wielokrotnie płycie Unforgettable).
Natalie Cole, wzrastając w cieniu kariery swego ojca, wchłonęła również jego miłość do muzyki hiszpańskiej. Na swoim nowym albumie wydanym po okresie rekonwalescencji wynikającym z przebytej operacji przeszczepu nerki (wspomnienia z tego okresu zawarła w wydanym w 2010 r. pamiętniku Love Brought Me Back: A Journey of Loss and Gain) postanowiła zwrócić się w tę samą stronę, w którą patrzył jej ojciec. Powodowana zarówno rodzinnymi tradycjami, jak i hiszpańskimi korzeniami dawcy, którego nerkę jej przeszczepiono, Natalie Cole wydaje obecnie album Natalie Cole en Español, na który złożyły się największe przeboje i standardy muzyki latynoskiej.
Z historycznej perspektywy trudno jest przecenić wkład Nata King Cole’a do tradycji i kultury, nie tylko biorąc pod uwagę jego osiągnięcia jako światowej klasy wokalisty czy utalentowanego pianisty, lecz także jako adwersarza równości rasowej. Nat był w swoim czasie najlepiej zarabiającym artystą wytwórni Capitol Records. Dzięki wielkiej klasie tworzonej przez niego muzyki zdobył uznanie wśród wszystkich klas społecznych ówczesnej Ameryki. W latach 40. Cole był pierwszym czarnoskórym wykonawcą posiadającym własny regularnie nadawany program radiowy, po którym przyszedł program telewizyjny pt. The Nat King Cole Show (wystartował na antenie NBC w 1956 r.). Ale mimo wielkiego sukcesu, jaki udało mu się odnieść, artysta kontynuował swoją walkę z segregacją rasową zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i poza ich granicami (doświadczył tego podczas koncertu na Kubie, gdzie mógł wprawdzie wystąpić w słynnym Hotelu Nacional, ale nie mógł już się tam zatrzymać). Pomimo tego incydentu Nat King Cole zachwycił się tamtejszą muzyką. Podczas współpracy z kubańskim artystą, Bebo Valdesem, wpadł na pomysł, by nagrać album w całości złożony z utworów śpiewanych po hiszpańsku. Udało mu się przekonać  managera i niebawem Nat King Cole został pierwszym amerykańskim artystą, który tego dokonał. Nagrana częściowo na Kubie i po części w Los Angeles płyta wyszła w 1958 r. Cole Español szybko odniosła sukces międzynarodowy, a Nat King Cole zyskał rzesze fanów wdzięcznych mu za nagranie płyty w ich własnym języku. Oddźwięk był tak duży, że szybko przyszły dodatkowe sesje nagraniowe w Rio de Janeiro czy w Mexico City. Owocem tych nagrań są kolejne płyty zaśpiewane po hiszpańsku – A Mis Amigos (1959) i More Cole Español (1962). Dziś, ponad 50 lat po premierze, Nat King Cole wciąż uchodzi za ikonę muzyki latynoskiej, znany jest w całej Ameryce Łacińskiej i nadal uważany za wielkiego ambasadora tej kultury na świecie. 
„Acercate Mas” po raz drugi na szczycie listy, tym bardziej, że 17 lipca uczestnicząc w genialnym koncercie artyski w warszawskiej Sali Kongresowej, przekonałem się na własne oczy o pięknie tego nagrania.
Najpierw na scenę zsunięto ekran…na nim pojawił się tata Cole, i wspólnie zaśpiewali nieśmiertelny „Unforgettable”, zaraz po tem, już bez dodatkowego obrazu, wspomniany najnowszy przebój. Natalie znalaza również czas by oddać hołd swoim przyjaciołom, Donnie Summer, Ettcie James, Michaelowi Jacksonowi czy Whitney Houston. Wybrzmiały zatem również mój ukochany „Human Nature”, do tego „I Have Nothing” czy „I’m Every Woman”…Z najnowszej płyty ponadto „Quizas, Quizas, Quizas”, a na bis taneczne „Oye como Va”…I tylko szkoda, że cały występ zamknął się w 90 minutach…

Do miłego posłuchania

23.07.13

Komentarze

Nowsza Starsza