Maciej Fortuna- ostatnia prosta do wnętrza Wulkanu

                                                       foto - Elżbieta Korsak





Czy można w jednym roku z jednym artystą zrobić dwa wywiady? Zdarzało się i więcej a wszystko w obrębie jednego wydawnictwa. A nie dość, że Maciej Fortuna do naszych rąk oddał bodaj dwie płyty, to za chwilę doliczymy się kolejnych trzech. To chyba wystarczający powód do kolejnego spotkania i ciekawe rozmowy. Zapraszam do jej lektury.




O elfach, zwiedzaniu Wulkanu, wilgotności przekraczającej 95 procent, niekończącym się hołdom (komu... ?), aplikacji Stretch Milian i jeszcze wielu innych sprawach


Adam Dobrzyński: Wyjątkowo z Ciebie zapracowany muzyk. Masz czas na życie prywatne?


Maciej Fortuna: Przez wiele lat pracowałem nad tym, aby połączyć kreatywne formy spędzania wolnego czasu z tym co akurat się działo w Fortuna Music. W przypadku większości ludzi owładniętych pasją, nie da się dzielić życia na części. W przypadku fascynacji sztuką bolesne bywa kategoryzowanie jej indywidualnej percepcji, ze względu na z góry narzucone kryteria. Myślę że wszystko jest kwestią priorytetów.

Adam Dobrzyński: Niedawno rozmawialiśmy o nowej płycie, Twoich planach, trochę powspominaliśmy a tu trzy płyty zdarzyłeś przygotować. Uważasz się za spełnionego muzyka?


Maciej Fortuna: Spełnienie łączy się dla mnie z przekazem, z przełożeniem treści na postać energii, wysyłanej za pośrednictwem tej, bądź innej wybranej przeze mnie formy do odczuwającego tą energię odbiorcy. Czuję się dobrze, ilekroć coś tworzę i mogę się tą twórczością dzielić.


Adam Dobrzyński: Płyta numer jeden, ogromne przedsięwzięcie, taki hołd, tribune złożony Andrzejowi Przybielskiego. Ale po kolej. Jak wpadłeś na pomysł realizacji tej płyty...

Maciej Fortuna: Pomysł powstał w 2012 roku kiedy zostaliśmy zaproszeni wspólnie z producentką An On Bast, by zagrać koncert dedykowany pamięci Andrzeja Przybielskiego w Cafe Pianola w Bydgoszczy. Wystąpiliśmy w miejscu, gdzie artysta w ostatnich latach życia często bywał. W rogu pomieszczenia ulokowano fotel Przybielskiego oraz jego trąbkę. Instrument był  podwieszony w taki sposób, jakby trzymał go niewidoczny, siedzący na fotelu Andrzej. Koncert ten był dla mnie bardzo przejmującym doświadczeniem i długo jeszcze myślałem o zagranej tam muzyce. Jeden z utworów z Pianoli umieściliśmy na płycie „Live”, która ukazała się nakładem Fortuna Music w 2013 roku. Jakiś czas później, na warsztatach ze studentami kierunków jazzowych zapytałem o Andrzeja, nikt go nie kojarzył. Wówczas poczułem, że muszę coś z tym zrobić. 

Adam Dobrzyński: Na płycie gra sześciu trębaczy…


Maciej Fortuna: Wojciech Jachna, Tomasz Kudyk, Piotr Schmidt, Marcin Gawdzis, Maurycy Wójciński i ja. Sesja nagraniowa w piękne, ostatnie dni lata tego roku przeszła do historii, jako jedno z najmilszych wydarzeń w życiu każdego z nas. Nie tylko poznaliśmy się muzycznie, doszło do stworzenia platformy dialogu pomiędzy artystami dzielącymi wspólne pasje.

Adam Dobrzyński: Każdy z zaproszonych do projektu trębaczy jest liderem swoich formacji, rozwija swój język muzycznej wypowiedzi i kreuje własną wizję sztuki. Jak ich dobierałeś.

Maciej Fortuna: Zdecydowana większość z nich wykłada na wyższych uczelniach muzycznych. Pamiętasz, wspominałem o sytuacji z warsztatów. Chciałbym, by to co zrobiliśmy emanowało na studentów, na całe środowisko muzyczne, by w rezultacie przypomnieć postać i twórczość Andrzeja Przybielskiego.

Adam Dobrzyński: Warto opowiedzieć o repertuarze jaki wybraliście.


Maciej Fortuna: Andrzej Przybielski to postać niezwykła. Trudno jego twórczość ująć w zwyczajowo przyjętych ramach. Był osobistością świata sztuki, która pomimo setek koncertów nie doczekała się za życia autorskiego albumu. W ramach „Tribute To Andrzej Przybielski” chciałem ukazać zarówno jego „ducha” poprzez nawiązanie do form całkowicie improwizowanych, jednocześnie odnieść się do jego twórczości kompozytorskiej. O czym mało kto wie – Andrzej Przybielski komponował. Często były to jednogłosowe melodie opatrzone tekstowymi komentarzami autora. Bywały też rysunki, bądź inne opisy tych kompozycji, czasem ocierające się o sztukę performance, pięknie przytaczaną w licznych relacjach współpracujących z nim muzyków. Polecam tutaj wspomnienie o Andrzeju Grzegorza Nadolnego umieszczone na stronie www.andrzejprzybielski.com.

Adam Dobrzyński: Uwaga – płyta swoją koncertową premierę miała 5 listopada w Miejskim Centrum Kultury w Bydgoszczy, tej samej nocy też w radiu w mojej audycji „Noc z Jedynką”, na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia. Ale – albumu próżno szukać na sklepowych półkach czy podczas Twoich koncertów. O co chodzi?

Maciej Fortuna: Płyta ta ukazała się do celów promocji postaci i twórczości Andrzeja Przybielskiego dzięki wsparciu ze środków budżetowych Miasta Bydgoszcz przy nieocenionym wsparciu Miejskiego Centrum Kultury w Bydgoszczy. Z uwagi na wsparcie publiczne przy wydaniu albumu nie wolno go sprzedawać, jednak można wejść w jej posiadanie podczas konkursów organizowanych przez Stowarzyszenie Jazz Poznań, a jej muzyki płyty możecie posłuchać w internecie. Stowarzyszenie stworzyło stronę internetową poświęconą Andrzejowi Przybielskiemu www.andrzejprzybielski.com. W zakładce „muzyka” znajdziecie m.in. muzykę z tego albumu.


Adam Dobrzyński: Jeszcze dobrze nie nauczyłem się tej Twojej muzyki a już w kolejce czeka absolutnie nowatorsko potraktowane dzieło. Jerzy Milian, kolejny tribute?

Maciej Fortuna: Pan Jerzy Milian stworzył utwór na trio jazzowe i kwartet smyczkowy, nadał mu tytuł: „Music For Mr. Fortuna”. Wydarzenie to jest dla mnie czymś niezwykłym, dlatego przygotowuję mu niezwykłą premierę.


Adam Dobrzyński: Nowatorsko wydana płyta, to nie są moje puste słowa… Opowiedz proszę czego się dopuściłeś!

Maciej Fortuna: Płyta zostanie wydana zarówno w formie tradycyjnej CD, jak również w bezpłatnej aplikacji mobilnej „Stretch Milian”. Użytkownicy będą mieć możliwość dowolnego sterowania poziomami głośności każdego instrumentu, szybkością odtwarzania utworów. Przykładowo będzie możliwe słuchanie wybranego instrumentu (ów) i dzięki temu każdy będzie mógł wsłuchać się w partię kontrabasu Kuby Mielcarka, czy pianina Krzysztofa Dysa.  Aplikacja pozwoli na tworzenie loopa w wybranych przez nas miejscach utworu, dzięki czemu będziemy mieli możliwość wielokrotnego odtwarzania wybranego fragmentu płyty. Wreszcie przy każdym z instrumentów pojawi się mała ikonka z nutami. Jeśli będziecie chcieli z nami pograć utwory Jerzego Miliana – weźcie do ręki swój instrument i otwórzcie nuty. Ta opcja będzie najwygodniejsza na tabletach, ale w telefonie komórkowym też się sprawdza. Aplikacja przygotowana została na systemy iPhone oraz Android. Będzie ona dostępna dla systemów Android i iOS. Sprawdźcie „Stretch Milian” w App Store i na Google Play. Aplikacja oraz informacje o procesie jej powstawania będzie również dostępna na stronie www.milian.poznan.pl. 
Inspiracją do takiego przedstawienia materii muzycznej był album Stretch Music Christiana Scotta. Technologia Stretch pojawi się w Europie dzięki pracy zespołu Fortuna Music, który tą aplikację dołączy od 2017 roku do swojej oferty wydawniczej. Realizacja nagrań z muzyką Jerzego Miliana stała się możliwa dzięki wsparciu Miasta Poznania.

Adam Dobrzyński: Ta płyta też będzie miała swoją koncertową odsłonę…


Maciej Fortuna: Koncertowa odsłona tego albumu będzie miała miejsce w Estradzie Poznańskiej 7 stycznia 2017 r. Wydarzenie odbędzie się w ramach Festiwalu Jazz z Wami. Jak się pewnie domyślacie, będzie to wyjątkowa premiera. Gorąco zapraszam na koncert, będzie mnóstwo niespodzianek, dla każdego będą prezenty i koniecznie weźcie smartphony!


Adam Dobrzyński: I uwaga – Maciej Fortuna po raz trzeci – prosto z wnętrza wulkanu! To też płyta ale nie tylko kompaktowa, również film DVD…  Potwierdzasz?

Maciej Fortuna: Premiera 10 lutego 2017 r.

Adam Dobrzyński: O co chodzi z tym wulkanem i gdzie on się znajduje


Maciej Fortuna: Wpadłem na pomysł nagrań w wielkiej jaskini, pomysł ewoluował i doszło do realizacji nagrań w głębokiej na ponad 120 metrów komorze magmowej wulkanu Thrihnukagigur na Islandii.

Adam Dobrzyński: Ale dlaczego ten konkretny wulkan?


Maciej Fortuna: To jedyne takie miejsce na Ziemi, miejsce o niesamowitej akustyce i przez to miejsce niezwykle inspirujące.

Adam Dobrzyński: Jak wyglądała Twoja ekspedycja do wnętrza Ziemi?


Maciej Fortuna: Była to przepiękna, kilkudniowa wyprawa na Islandię, w ramach której zagraliśmy łącznie 8 koncertów. Zostaliśmy m.in. zaproszeni na Islandzką noc kultury Menningarnótt, najważniejsze wydarzenie kulturalne Islandii, wystąpiliśmy również w Ambasadzie RP w Rekjaviku i w kilku stołecznych klubach. Ostatecznie do wyprawy doszło dzięki wielkiej determinacji i wsparciu wielu osób. Szczególnie chciałbym podziękować Miastu Poznań za pomoc w pokryciu kosztów podróży i Marcie Magdalenie Niebieszczańskiej za ogarnięcie mnóstwa rzeczy na miejscu.

Adam Dobrzyński: Kto towarzyszył Ci podczas nagrania?

Maciej Fortuna: Zaprosiłem do udziału w wyprawie kontrabasistę Romana Chraniuka. Wiedziałem że jest zaprawiony w dużo bardziej ekstremalnych ekspedycjach i wyprawa do wulkanu nie powinna na nim zrobić większego wrażenia. On polecił mi swojego kolegę z zespołu, z którym świetnie odnajdują się muzycznie – perkusistę Kubę Miarczyńskiego. Aby dopełnić składu i zbliżyć się do mojej wizji brzmienia tej formacji zaprosiłem wokalistkę Marię Jurczyszyn. Zespół „Maciej Fortuna – Słowiański” wykonuje od kilku lat muzykę inspirowaną polską muzyką ludową. Nagrany w wulkanie koncert to jego nowa odsłona.
Równie ważna, jeśli w tej wyprawie nie ważniejsza była ekipa techniczna w skład której weszli Eryk Kozłowski odpowiedzialny za realizację nagrań, Przemysław Wawrzyniak realizujący materiały wideo oraz Maciej Szałek odpowiedzialny za zaplecze techniczne zarówno dźwiękowca, jak i operatora.

Adam Dobrzyński: Logistycznie to ogarnąć to chyba nie była prosta sprawa…


Maciej Fortuna: Trzeba było przygotować się do zagrania koncertu na głębokości 120 metrów, dostarczyć tam sprzęt, instrumenty -w tym perkusję i kontrabas, zapewnić własne zasilanie, przetransportować artystów, ekipę techniczną i wreszcie – publiczność. Po pokonaniu tych wszystkich trudności trzeba było zmierzyć się z największym przeciwnikiem – zimnem. W wulkanie panuje temperatura bliska zera i wilgotność 95%. Jak wiesz nie jest łatwo grać w takich warunkach.

Adam Dobrzyński: Były jakieś trudności podczas realizacji nagrań?

Maciej Fortuna: Nasi przewodnicy twierdzili że to elfy – akumulatory w trzech urządzeniach rozładowały się całkowicie w ciągu pięciu minut. Odzyskały pełną moc bez ładowania jeszcze tego samego dnia wieczorem. Poza tym jeden mikrofon został zalany kapiącą z góry w niezliczonej ilości miejsc wodą. Była jeszcze sytuacja dramatyczna – nasza wokalistka straciła głos na kilka dni przed wyprawą. Nie poddała się, postanowiła że jedzie i da radę. Głos odzyskała w samym wulkanie i fantastycznie zaśpiewała cały koncert. Mało tego, następnego dnia graliśmy pięć koncertów w ramach islandzkiej nocy kultury Menningarnótt, podczas których Marysia przeszła samą siebie. Jest chyba jakaś magia w tych wulkanicznych podziemiach.

Adam Dobrzyński: Co w ogóle składa się na set listę wydawnictwa.

Maciej Fortuna: Set lista tego albumu będzie w zamyśle nawiązywać do płyty ZOŚKA, będzie tam dużo wzruszeń, przestrzeni i trochę szaleństwa.

Adam Dobrzyński: Kiedy oficjalne premiery płyt?

Maciej Fortuna: A zatem proszę.
Premiera albumu CD „Music For Mr. Fortuna” i w aplikacji mobilnej 17 grudnia 2016
Premiera koncertowa 7 stycznia 2017 w Estradzie Poznańskiej, ul. Masztalarska 8, Poznań

A koncert w wulkanie premiera albumu CD i DVD 10 lutego 2017

Adam Dobrzyński: Dobrze, to teraz spróbuję przewidywać – Maciej Fortuna w 2017 roku czym nas zaskoczy?

Maciej Fortuna: Czy jeśli bym powiedział, że w 2017 nic nie zrobię i pojadę na kilkumiesięczne wakacje, to bym Cię zaskoczył? (śmiech – przyp.AD)

Adam Dobrzyński: Jakie są Twoje kolejne muzyczne marzenia?

Maciej Fortuna: Mam w głowie takich kilka dźwięków, które chodzą wokół mnie od dawna ale jeszcze się nie urodziły. Chciałbym je bliżej poznać. 

Adam Dobrzyński: Oby tak się stało, dzięki za rozmowę


Komentarze

Nowsza Starsza