Dziś w swoim domu w wieku 74 lat zmarł Johnny
Hallyday, piosenkarz, kompozytor i aktor nazywany "francuskim Elvisem
Presleyem”.
O śmierci francuskiego gwiazdora poinformowała jego żona, Laeticia. "Johnny Hallyday odszedł. Piszę te słowa i nie wierząc w to, co się stało" - poinformowała AFP żona piosenkarza, który przegrał walkę z nowotworem.
O śmierci francuskiego gwiazdora poinformowała jego żona, Laeticia. "Johnny Hallyday odszedł. Piszę te słowa i nie wierząc w to, co się stało" - poinformowała AFP żona piosenkarza, który przegrał walkę z nowotworem.
U muzyka raka płuc zdiagnozowano
w tym roku. Niedługo później rozpoczął leczenie w prywatnej klinice w Paryżu.
Ostatnie dni swojego życia spędził jednak w domu w otoczeniu
bliskich.
Nie była to pierwsza walka
z nowotworem muzyka. W 2009 roku przeszedł operację związaną
z rakiem jelita grubego.
Johnny Hallyday, a właściwie Jean-Philippe Smet, na świat przyszedł w 1943 roku. Karierę rozpoczął w późnych latach 50., a jego pierwszy singel - "Laisse Les Filles" - ukazał się w 1960 roku. Sławę przyniósł mu jednak cover "Let’s Twist Again" Chubby Checkera. Francuska wersja utworu szturmem podbiła listy przebojów w Europie.
Hallyday, nazywany "francuskim Elvisem Presleyem", dzięki swojej popularności w Europie, miał okazję współpracować z największymi gwiazdami w tamtym czasie. W 1966 roku koncert Francuza supportował skład Jimi Hendrix Experience. W latach 60. muzyk nagrywał również z Jimmym Page’emi Small Faces.
W trakcie całej swojej kariery
Johnny Hallyday sprzedał ponad 100 milionów płyt (nagrał 50 albumów studyjnych,
29 koncertowych oraz 165 singli) i wylansował takie przeboje jak "Ma
Gueule" i "Oh, Ma Jolie Sarah". Hallyday miał
w planach wydanie również kolejnego krążka. Jego premiera zaplanowana
została na 2018 rok.
Jak zwykle została nam tylko… muzyka
Prześlij komentarz