Soft Machine w Polsce wraz z nową płytą

 

 

 


 

 

„Other Doors” to trafny tytuł, ponieważ przywołuje na myśl powiedzenie: „kiedy jedne drzwi się zamykają, drugie się otwierają”, a ten album wyznacza kolejny punkt zwrotny w długiej i znakomitej historii Soft Machine.


Założony 55 lat temu zespół przeszedł szereg transformacji (a także utworzył kilka grup typu spin-off), a na tym albumie pożegnało się dwóch długoletnich członków.


Basista Roy Babbington ma obecnie 83 lata i po raz pierwszy nagrał z zespołem w 1971 roku album Fourth. Opuścił Soft Machine w 1976 r., ale dołączył ponownie w 2009 r. (kiedy formacja była znana jako Soft Machine Legacy). Odszedł z zespołu w 2021 roku, ale występuje tu dwukrotnie gościnnie.


Babbingtona zastąpi Fred Thelonious Baker, który na tym albumie gra na bezprogowym basie i od dawna jest częścią sceny muzycznej w Canterbury – grał z nieżyjącymi już członkami Soft Machine Eltonem Deanem i Hugh Hopperem, a także Philem Millerem z zespołu Cahoots. Nagrał także kilka albumów jako lider.


Perkusista John Marshall dokonuje na tym albumie swojego ostatniego nagrania Soft Machine (swój ostatni koncert na żywo zagrał w Ronnie Scott’s w lipcu 2022 r.). Marshall dołączył do Soft Machine w 1972 r. (w połowie prac nad „Fifth”) i od tego czasu jest stale obecny, włączając w to różne spółki typu spin-off, takie jak Software, Soft Works i Soft Machine Legacy.


Teraz, mając 81 lat i problemy zdrowotne, wycofuje się ze sceny muzycznej (fotel perkusyjny przejął Asaf Sirkis, który nie gra na tym krążku).



Na czele tego najnowszego składu stoją gitarzysta John Etheridge oraz na instrumentach dętych drewnianych oraz klawiszowiec Theo Travis, którzy wspólnie skomponowali lub współskomponowali dziesięć z trzynastu utworów, a także wyprodukowali album – pierwszy zespołu od czasu „Hidden Details” z 2018 roku.


Album rozpoczyna się kompozycją Travisa i Etheridge’a „Careless Eyes”, która rozpoczyna się eterycznym dźwiękiem fletu i gitary i jest zapadającym w pamięć utworem wzywającym do odpowiedzi. W rzeczywistości utwór brzmi jak przedłużone wprowadzenia do następującego po nim utworu, „Penny Hitch” Karla Jenkinsa z albumu „Seven” z 1973 roku.


Jego spokojne, klimatyczne intro prowadzi do Marshalla wykonującego mocny, równy rytm w średnim tempie, z dwoma basistami (Baker i Babbington) ładnie się uzupełniającymi, podczas gdy Baker na bezprogowym gra linie melodyczne, a Babbington zapewnia solidne wsparcie.


Etheridge gra gustowne solo na gitarze, Travis gra na tenorze – Jenkins w oryginale grał na saksofonie sopranowym; ta nowa wersja brzmi płynniej i elegancko. Utwór kończy się w taki sam sposób jak oryginał, a Marshall gra serię dzikich wypełnień.


Utwór tytułowy, skomponowany przez Etheridge'a, rozpoczyna się surowo brzmiącym rockowym riffem gitarowym, w którym saksofon i gitara łączą się, aby zagrać partię tego utrzymanego w średnim tempie rockowego utworu. W utworze dominuje gitara Etheridge’a, która zawiera rozbudowaną solówkę, pełną szybkich przebiegów i arpeggio.


„The Visitor at the Window” to kolejny klimatyczny utwór, łączący flet, perkusję i pełne wdzięku partie gitary, grane w atmosferze elektronicznego brzmienia. Pod koniec utworu Travis gra na saksofonie sopranowym. „Maybe Never” to elektroniczny kolaż dźwiękowy zawierający wiele „kosmicznych” sygnałów dźwiękowych – mógłby być tematem przewodnim programu science fiction.


Zamykający utwór „Back in Season” nawiązuje do klasycznego brzmienia Soft Machine z lat 70. Rozpoczyna się czymś, co brzmi jak krótkie, delikatne solo na pianinie akustycznym, choć instrument nie jest wymieniony w opisie płyty, a następnie przechodzi do żałosnego tematu utworu, granego na flecie.


Brzmienie ma jazzowo-folkowy charakter, Marshall gra swingujący beat, a Etheridge dodaje różne gitarowe riffy do dźwięku pobrzmiewającego fletu. Czas nas wszystkich dogania, a Marshall i Babbington opuszczają zespół z płytą, która zachwyci fanów Soft Machine.


Jasne jest również, że z Travisem i Etheridgem na czele przyszłość Soft Machine jest w dobrych rękach.

 

Grupa Soft Machine zagra w Polsce. Legenda progresywnego grania wystąpi na koncertach w Warszawie, Bydgoszczy i Poznaniu.

Brytyjski zespół, który dzielił scenę z Pink Floyd i Jimi Hendrix Experience, stał się jedną z najbardziej znanych europejskich grup fusion, która wywarła wpływ na kilka pokoleń zespołów współczesnych eksperymentatorów muzyki. Podczas gdy skład Soft Machine zmieniał się wiele razy od czasów późnych lat 60, duch muzycznej przygody zespołu i łatwość, z jaką swobodnie unika szufladkowania przechodząc od potężnego progresywnego jazz fusion, do atmosferycznej psychodelii, swobodnej improwizacji jazz-rocka oraz ambient loop czynią ten zespół zarówno wyjątkowym, jak i całkowicie współczesnym. Zespół wystąpi w składzie:

John Etheridge - gitara
Theo Travis - saksofon, flet, klawisze
Fred Thelonious Baker - bas
Asaf Sirkis - perkusja

30 czerwca ukazał się recenzowany powyżej nowy album zespołu. Płyta "Other Doors" przypomnę jest drugim albumem od czasu reaktywacji grupy w 2015 roku. Album ukazał się na CD, winylu oraz w formie cyfrowej.

Poniżej prezentujemy listę koncertów w naszym kraju.

Katowice - 23.11.2023, Kinoteatr Rialto
Warszawa - 24.11.2023, Klub Hybrydy
Bydgoszcz - 25.11.2023, Klub Kuźnia
Poznań - 26.11.2023, Centrum Kultury Zamek

 

 


 

Komentarze

Nowsza Starsza