Nie żyje Hanna Rek

 

 

foto - Marek Szymański

 

Hanna Rek była Absolwentką Wydziału Farmacji Akademii Medycznej w Warszawie. W czasie studiów współpracowała z chórem akademickim, kabaretem „Kleks” oraz z prowadzonym przez Jerzego Woya-Wojciechowskiego zespołem Eskulap. Przyszła na świat 8 maja 1937 roku w Warszawie

W 1954 r. zadebiutowała jako piosenkarka w warszawskim Studenckim Teatrze Satyryków, z którym związana była do 1959 roku. W Studiu Piosenkarskim pod kierunkiem Hanny Skarżanki i Aleksandra Bardiniego doskonaliła umiejętności wokalne i aktorskie. Współpracowała z Teatrem „7.15” w Łodzi i „Buffo” w Warszawie.

W 1957 r. zdobyła II nagrodę w radiowym konkursie dla piosenkarzy amatorów. Dokonała licznych nagrań radiowych i płytowych.

W latach 1959–1962 śpiewała w kabarecie „Pinezka”. Wystąpiła także na Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w Sopocie w latach 1961–1962.

Od 1964 do 1985 roku z własnym zespołem Hanna Rek Band i mężem Bogusławem Wyrobkiem koncertowała w klubach RFN, Szwajcarii, Finlandii, Szwecji i Norwegii oraz w ośrodkach polonijnych USA. Od 1986 r. występowała z recitalami w kraju. Dawne przeboje przypomniała na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej Opole ’89 w koncercie „Cicha woda” oraz na wydanym w 1990 r. przez Muzę LP Hanna Rek „Mam szczęście do wszystkiego”.


Piosenkarka, której przebój "Gdy mi ciebie zabraknie" w latach 60 nuciła cała Polska, doskonale znała cierpki smak tego refrenu... Hanna Rek przyszła na świat w Warszawie, dwa lata przed hitlerowską okupacją.



Gdy miała zaledwie cztery latka, jej ojciec Ludwik został uwięziony na Pawiaku. Wraz z nim Niemcy aresztowali jego syna - 14-letniego Mietka. Starszy brat piosenkarki miał szczęście, bo po trzech tygodniach odzyskał wolność. Ojciec pozostał za kratami.

Gwiazda do dziś nie wie, jakie były dalsze losy taty, choć jej matka, Zofia, wyprzedała cały majątek, by ocalić męża. „Płaciła gestapowcowi, który jeszcze przez dwa lata, do wybuchu powstania, zabierał od niej pieniądze na paczki dla taty, utrzymując, że ojciec jest w Auschwitz. Do dziś nie ma taty, nie ma grobu, nie wiemy, co się z nim stało” - wyznała artystka w książce "Piosenkarki PRL-u" Emilii Padoł.

Rek wraz z dziewięcioletnim bratem Leszkiem cudem przeżyli Powstanie Warszawskie. Niewiele brakowało, by kamienica przy ul. Ceglanej, w której się ukryli przed bombardowaniem, stała się ich grobem. „Ten siedmiopiętrowy dom spadł nam na głowę. I nie wiem, jakim cudem powstańcy wydobyli nas z tych gruzów. Dusiliśmy się już, jeszcze pół godziny i pewnie by nas nie wykopali żywych. Ale AK-owcy nas wyciągnęli” - wspominała Hanna po latach te dramatyczne chwile.

Szczęśliwie udało im się jednak przeżyć wojenną zawieruchę. A po roku nawet odnaleźli Mietka, który został ranny podczas powstania i trafił do pociągu jadącego do obozu.


Gdy miała 25 lat, w jej życiu osobistym zaświeciło słońce. Był 1962 rok, kiedy jadąc na koncert do Grójca, poznała swojego przyszłego męża Bogusława Wyrobka, znanego rockandrollowca, piosenkarza i gitarzystę. Pochodził z Wybrzeża, był absolwentem ekonomii.

„Od razu się w nim zakochałam. I jakoś tak samo zaiskrzyło u niego” - wspominała. Cztery lata później wzięli ślub. Zaczęli wspólnie koncertować za granicą w zespole Hanna Rek Band. Występowali w USA, dwa lata spędzili w Szwecji, pięć w Norwegii i trzynaście w Finlandii. To tam w Oulu, 100 km od koła polarnego, w 1971 r. przyszedł na świat ich syn Maciej Wyrobek




14 maja 2014 roku, syn Maciej, znany jako DJ i muzyk awangardowy Maceo Wyro, kończył swój najnowszy projekt. Miał go zaprezentować 15 maja. Nie zdążył... Kilka godzin po wizycie w radiu pękł mu tętniak, co spowodowało wylew krwi do mózgu. To był dla Hanny tak dotkliwy cios, że choć od sześćdziesięciu lat nie rozstawała się ze sceną, przestała występować.

Hanna Rek zmarła 17 września, o czym poinformowała Edwarda Hulewicza Rena Rolska



Największe przeboje artystki to „Augustowskie noce”, „Złoty pierścionek”, „Gdy mi ciebie zabraknie”, „Tipitipitipso”, 'Ja mam szczęście do wszystkiego”

 Artystka zmarła w wieku 83 lat

 

Komentarze

Nowsza Starsza