Został nagrany w latach 2022–2024 w dwóch kalifornijskich studiach i sypialni Shirley Manson. Został wyprodukowany przez zespół i producenta Billy'ego Busha.
Pod względem muzycznym „Let All That We Imagine Be The Light” odchodzi od społeczno-politycznych idei „No Gods No Masters” (2021) i zawiera bardziej optymistyczne teksty i tematy. Aby promować album, Garbage wydał single „There's No Future in Optimism” i „Get Out My Face AKA Bad Kitty” oraz ogłosił trasę koncertową Happy Endings.Krytycy muzyczni chwalili emocjonalną głębię płyty, a niektórzy nazwali ją najlepszym albumem wydanym przez zespół od czasu ich debiutanckiego albumu o tym samym tytule.
Manson powiedziała, że album będzie stanowił zmianę w porównaniu do poprzednich dokonań zespołu, będąc mniej społeczno-politycznym, szorstkim i agresywnym, a bardziej optymistycznym niż wspomniany wcześniej „No Gods No Masters”:
„Jako społeczeństwo staliśmy się tak pokonani i złamani. Próbuję sięgnąć po coś, co jest trochę większe ode mnie, ponieważ jeśli tego nie zrobię, to utonę we własnym przerażeniu”, dodając „To reflektor, ta płyta. Po spaleniu ziemi wychodzimy z brudnej jaskini z reflektorem. Szukamy odłamków życia i człowieczeństwa”, powiedziała NME wokalistka.
W komunikacie prasowym albumu, artystka powtórzyła to samo, mówiąc, że ideą stojącą za powstaniem tej płyty było to, że
„kiedy wszystko wydaje się ciemne, najlepiej jest spróbować poszukać tego, co jest jasne, co wydaje się kochające i dobre”. Później wskazała, że aby uniknąć depresji spowodowanej okolicznościami osobistymi i społeczno-politycznymi:
„musiała wejść, jeśli można tak powiedzieć, w świat metafizyczny, filozoficzny, aby zachować równowagę w życiu. Po raz pierwszy w życiu praktykowałam pozytywne myślenie”.
Manson wyjaśniła, że chociaż płyta przekazuje optymistyczne uczucie, jest osadzona na tle „horroru i chaosu” i wyjaśniła, że ciemność jest stałym elementem muzyki Garbage.
W oświadczeniu prasowym Manson podkreśliła, że jednym z tematów albumu jest akceptacja ludzkich wad i niepowodzeń w obliczu naszej śmiertelności.
„To daje nadzieję. Jest bardzo delikatny w stosunku do tego, co oznacza bycie człowiekiem. Nasze wady i nasze porażki są nadal piękne, nawet jeśli uczymy się, że tak nie jest. To delikatny, ekscytujący album o kruchości życia” – wyjaśniła.
W wywiadzie dla Manchester Evening News, Manson wyjaśniła, że album ma „kilka świetnych popowych melodii”:
„znacznie bardziej skupia się na wokalu i harmonizacjach” – dodała.
To samo powtórzyła we wczesnej recenzji Paula Sinclaira, który zauważył, że „[zespół] wyciszył niektóre industrialne tekstury, aby zaoferować fantastyczny grunge-pop oparty na melodii”, a także dodał, że „[ma] przyjemny urok lo-fi”. Album został również opisany jako bardziej kinowy niż jego poprzednik
W różnych przypadkach zespół potwierdził, że album zachowuje kwintesencję elementów Garbage, a jednocześnie jest eksperymentalny: został opisany jako „niewątpliwie Garbage” w informacji prasowej, w tym „duże kanciaste gitary, precyzyjne, napędowe rytmy i kinowe pejzaże dźwiękowe”, podczas gdy Vig potwierdził, że „przesuwa pewne granice, ale nadal brzmi jak my”. Dźwiękowe awantury na albumie zostały również udokumentowane w aktualizacjach społecznościowych zespołu na płycie, pokazując użycie niekonwencjonalnych instrumentów, takich jak Otamatone i Glamour Box.
Butch Vig zauważył również, że klimat polityczny wpłynął na wybory produkcyjne, takie jak użycie analogowych syntezatorów i projektowania dźwięku w celu przekazania „dystopijnych wibracji”
Manson nalegała, aby „There's No Future in Optimism” był utworem otwierającym album.
„Zaczyna się od hymnicznego wezwania do broni, donośnego wezwania. To w zasadzie okrzyk bojowy do wszystkich podobnie myślących ludzi. Jeśli jesteście zainteresowani spotkaniem tego świata z miłością, jeśli jesteście gotowi zainwestować w czułość, a nie przemoc lub nienawiść, to jesteśmy z wami. Powinniście pójść z nami”, dodała w informacji prasowej albumu.
Wyjaśniła, że tekst piosenki nie odzwierciedla sentymentu sugerowanego przez jej tytuł, który został w rzeczywistości wybrany przez resztę zespołu. Piosenka została napisana po śmierci George'a Floyda, a Manson opisała, jak głęboko poruszył nią film przedstawiający policjanta klęczącego na szyi Floyda. W Los Angeles incydent wywołał masowe protesty i powszechne niepokoje.
„Nad naszym domem w Hollywood cały dzień, przez wiele dni latały helikoptery”, wspominała. „To był naprawdę niepewny, chaotyczny i przerażający czas”.
Tytuł „Chinese Fire Horse” odnosi się do osoby urodzonej w Roku Konia pod żywiołem Ognia w chińskim zodiaku. Urodzona w 1966 roku Manson jest Ognistym Koniem. Utwór, który radzi sobie z dyskryminacją ze względu na wiek, jest odpowiedzią na pytanie dziennikarzy muzycznych, kiedy zamierza odejść z muzyki, i został opisany jako „pełna przekleństw piosenka z genialną, kanciastą pracą na gitarze”.
W „Hold” Manson próbowała wprowadzić inny styl wokalny.
„Have We Met (The Void)” został wymyślony przez Viga w jego domowym studiu, a inspiracją były tematy filmowe reżysera Johna Carpentera. Manson napisała tekst o osobistym incydencie, kiedy odkryła, że jej partner miał romans w Barcelonie. Wokale zostały nagrane, gdy Manson leżała w łóżku, dochodząc do siebie po operacji biodra
„Sisyphus”, dream popowa piosenka, w tytule nawiązuje do greckiego mitu o królu Koryntu skazanym na wieczne toczenie ogromnego głazu pod strome wzgórze. Powstała ze zmagań Manson z rekonwalescencją po operacji wymiany stawu biodrowego w 2023 roku i łączy je z modlitwami za ludzi uciskanych.
Tekst „Radical”, spokojnego, nastrojowego utworu z elementami akustycznymi, nadał tytuł albumowi.
„Love to Give”, określany jako „dramatyczny” i „tęskny”, zawiera kotły. W piosence Manson śpiewa o bezwarunkowej miłości, która może istnieć nawet bez wzajemności.
„R U Happy Now”, opisany jako melodyjny i melancholijny, koncentruje się na tematach żalu i tęsknoty.
Miłość i śmiertelność to główne tematy zamykającego album utworu „The Day That I Met God”, który Manson opisał jako „opus on the record”. Utwór powstał podczas rekonwalescencji piosenkarki po operacji wymiany stawu biodrowego w 2023 roku.
„To tak naprawdę piosenka o śmiertelności, ale także wyraz wdzięczności. Wdzięczność za starzenie się, wdzięczność za długowieczność naszego zespołu, za dobre zdrowie, za wielką tajemnicę i za trwającą, twórczą przygodę życia” – dodała.
Zespół zdecydował się pozostawić wokale z demo w ostatecznym miksie, aby nadać utworowi „dodaną wyrazistość”
26 września 2024 roku Garbage ogłosiło sześciodniową trasę koncertową po Ameryce Południowej w marcu 2025 roku, a L7 będzie specjalnym gościem w Brazylii.
Garbage rozpoczęło próby do trasy 24 lutego i dołączyła do nich Nicole Fiorentino na basie.
Wystąpili również w Rock en Conce 25 marca. Po trasie po Ameryce Południowej Garbage zagrało koncert w Zapopan w Meksyku 4 kwietnia i wystąpiło Pa'l Norte w Monterrey 6 kwietnia.
17 maja zespół wystąpił na Cruel World Festival, grając na żywo po raz pierwszy „There's No Future In Optimism”.
21 października 2024 roku zespół My Chemical Romance ogłosił, że Garbage będzie gościem specjalnym trasy koncertowej Long Live The Black Parade Tour, z przystankiem 2 sierpnia 2025 roku w Arlington w Teksasie. Zespół dołączy również do składu festiwalu Minnesota Yacht Club latem 2025 roku.
25 marca 2025 roku zespół ogłosił trasę koncertową Happy Endings w Ameryce Północnej, która będzie obejmować 31 koncertów, a gościem specjalnym będzie Starcrawler.
Prześlij komentarz